Popularne przeboje, kołysanki i ballady. Olena Leonenko śpiewa pięknie i uważnie. Na co dzień w Teatrze Ateneum. Rok temu w ramach projektu \"Lamus artystyczny” zaśpiewała w Lublinie \"Noc z Wertyńskim”. Czarowała, magnetyzowała, obezwładniała.
Teraz zaśpiewa o sobie, dziewczynie, która wychowała się w Kijowie, na podwórku przy ulicy Michałowskaja 24. Powiększone zdjęcie podwórka nosi przy sercu. Występy Oleny to coś więcej niż recital. Albo koncert. To także więcej niż poetycki teatr piosenki.
\"Ech raz jeszcze raz, czyli taniec z pamięcią” to misterium. Raz bliskie ukraińskim dumkom, raz klimatom Gardzienic, raz duchowym praktykom Teatru Grotowskiego.
To pieśniarka i kompozytorka z Kijowa, pracująca w Polsce. Autorka muzyki do spektakli Krystiana Lupy, Agnieszki Glińskiej, Krzysztofa Warlikowskiego i Zbigniewa Zapasiewicza. Uczyła się medytacji w tańcu, śpiewała z Cyganami. W teatrze Jerzego Grotowskiego nauczyła się pracy z ciałem. Jeździła po ukraińskich wsiach i zapisywała zapomniane pieśni. Wysoka, skośnooka, niezwykle sprawna śpiewa tak, że lgną na niej spojrzenia. Tajemnicza, charyzmatyczna - potrafi stworzyć klimaty, które wcześniej udawało się stworzyć Ewie Demarczyk.
Olena Leonenko: \"Ech raz jeszcze raz, czyli taniec z pamięcią”.
Wtorek, 4 listopada, godz. 19, Sala Nowa Centrum Kultury. Bilety: 20 zł ulgowe, 25 zł normalne - w kasie CK.
Scenografia: Mateusz Stajewski Muzycy: Marek Walawender - gitara, mandolina, Klaudiusz Baran - akordeon, Wojciech Zalewski - kontrabas. Opieka literacka: Janusz Głowacki. Opieka artystyczna: - Gustaw Holoubek. Spektakl w ramach projektu \"Lamus artystyczny”.
Waldemar Sulisz
Komentarze