Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koszykówka: Start Lublin - MCKiS Jaworzno w sobotę o godz. 17

Start w ostatnim czasie naraża swoich fanów na częste skoki ciśnienia. Ich powodem jest zmienna forma podopiecznych Piotra Karolaka.
Początek roku lublinianie rozpoczęli od porażki z UMKS Kielce, aby po tygodniu pokonać w bardzo dobrym stylu Pogoń Ruda Śląska. Dlatego do końca niewiadomo, jaki Start zobaczymy w sobotnim meczu (godz. 17) z MCKiS Jaworzno. W ubiegłym tygodniu trener Piotr Karolak zaaplikował swoim podopiecznym bardzo ciężkie treningi. W tym było podobnie. - To dobrze, bo musimy poprawić obronę. Rzucamy sporo, ale dużo oczek też tracimy - tłumaczy Michał Sikora, lider lublinian. Początek roku to także eksplozja formy Michała Samborskiego, który wreszcie zaczął grać na miarę swoich możliwości. - To dla mnie niesamowicie ważne, gdyż dzięki \"Samborowi” mogę trochę więcej odpocząć. Poza tym cała odpowiedzialność nie jest już skupiona wyłącznie na mojej osobie, bo i Michał może rozgrywać piłkę - dodał Sikora. Ze Startem przestał trenować już Aleksander Mrozik, ale w zajęciach nadal uczestniczy Paweł Szeleźniak. - Widać po nim, że nie jest jeszcze przygotowany kondycyjnie. Wydaje mnie się jednak, że w ciągu miesiąca jest w stanie dojść do optymalnej formy - stwierdził lubelski rozgrywający. - Decyzję odnośnie Pawła podejmiemy w końcówce stycznia. Jego aktualna dyspozycja wskazuje na to, że byłby tylko uzupełnieniem składu - tłumaczy Piotr Karolak.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama