W Szkole Podstawowej nr 43 w zeszłym roku było 8 klas pierwszych. W tym roku będzie ich 11. Nie jest to jedyna lubelska podstawówka, w której będzie ciaśniej.
- W ubiegłym roku w klasach pierwszych szkół podstawowych prowadzonych przez miasto mieliśmy 3072 uczniów. Teraz mamy zapisane 4495 dzieci - podaje Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta w Lublinie.
- Objętych obowiązkiem szkolnym dzieci z pierwszej połowy 2008 roku jest 1168, zaś zapisanych do szkoły mamy 1423 sześciolatków. Różnica wynika z tego, że część rodziców podjęła decyzję o wcześniejszym wysłaniu dziecka do szkoły. Są też dzieci spoza Lublina.
Mimo obowiązku, nie wszystkie 6-latki zasiądą w szkolnych ławkach. Niektóre ponownie pójdą do przedszkola. - Obecnie w naszej szkole mamy zgłoszone 17 odroczeń obowiązku szkolnego - podaje Elżbieta Pieczonka, dyrektorka SP nr 43 w Lublinie. W innych szkołach to raczej pojedyncze przypadki. Do sekretariatu SP nr 10 wpłynęły cztery odroczenia. - A u nas dotyczy to 6 dzieci - podaje Mariusz Lisek, dyrektor SP nr 7.Zaświadczenia o odroczeniu obowiązku szkolnego wydają poradnie psychologiczno-pedagogiczne. - W tej chwili rodzice 6-latków zgłaszają się sporadycznie - przyznaje dr Ewa Ziarek, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogiczna nr 3 w Lublinie. - Prawdziwy bum mieliśmy w okresie od marca do maja. Rodzice 6-latków zainteresowani byli nie tylko odroczeniem, ale też zbadaniem dziecka, by ocenić jego poziom dojrzałości. Niektóre dzieci mają bowiem problemy grafomotoryczne. Chodzi o sprawność ręki i przygotowanie jej do pisania: tempo pracy, prawidłowe trzymanie przyborów czy też łączenie liter. Nasi pracownicy udzielali rodzicom wskazówek jak pracować z dziećmi.
Dr Ziarek przyznaje, że wielu 6-latków, które były badane w jej poradni, do szkoły jeszcze nie pójdzie. Powodów może być kilka. - Po pierwsze problemy zdrowotne np. ciężka postać alergii. Kolejna grupa dzieci to te mające problemy z mową. Trzeci powód to niedojrzałość emocjonalno-społeczna - wylicza dr Ziarek.
Tymczasem w szkołach trwają ostatnie przygotowania. W większości podstawówek pierwszaki otrzymają nowy, darmowy podręcznik. Trwa dystrybucja "Naszego elementarza” do poszczególnych szkół. Są już pierwsze reklamacje.
- Jedna ze szkół zwróciła 13 podręczników. Były błędy w druku - mówi Jolanta Misiak z Kuratorium Oświaty w Lublinie.
Reklama













Komentarze