Koszykówka: Niepotrzebne nerwy Startu Lublin
W zaległym meczu koszykarze Startu, liderzy II-ligowych rozgrywek, zafundowali sobie i najwierniejszym kibicom dodatkowe emocje.
- 25.02.2009 19:41
Lublinianie przez większą część meczu prowadzili, nawet różnicą 13 punktów, i wydawało się, że bez najmniejszych problemów pokonają Albę, która przyjechała na 20 minut przed początkiem spotkania.
Zmęczeni podróżą goście najwyraźniej potrzebowali czasu, aby otrząsnąć się z przewagi Startu. Wśród gospodarzy regularnie trafiali Rafał Król i Michał Samborski. Problemy miejscowych zaczęły się w ostatniej kwarcie, kiedy chorzowianie doprowadzili do remisu 64:64 (33 min).
W 35 min przyjezdni uzyskali nawet trzypunktową przewagę (68:71) zniwelowaną trójką Samborskiego. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu Bartosz Borkowski doprowadził do kolejnego remisu (79:79) i mimo że oba zespoły miały jeszcze okazję do zdobycia punktów wynik nie uległ zmianie.
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, którą lepiej rozpoczęli gospodarze, uzyskując kilkupunktowe prowadzenie. Gości zniechęciła kolejna trójka w wykonaniu Króla i następne punkty Bartłomieja Karczewskiego. Ambitni koszykarze Alby zdołali już tylko zmniejszyć różnicę do jednego punktu.
Start: Borkowski 9, Król 28 (4 x 3), Samborski 20 (2 x 3), Rak 13 (2 x 3), Sikora 16 oraz Bidyński 3, Karczewski 8 (1 x 3), Myśliwiec 0, Zduniak 0.
Alba: Spychała 22 (1 x 3), Chamera 29 (1 x 3), Bartecki 2, Wójcik 17, Broda 10 (1 x 3) oraz Jesionek 14 (3 x 3), Palicki 2, Jankowiak 0, Lis 0.
Widzów: około 300.
Reklama













Komentarze