Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polonez z kogutem w cenie roweru

34 polonezy, 11 volkswagenów vento, a nawet dwa stare żuki - lubelska policja wystawia na przetarg 60 wysłużonych aut. Każdy ma na koncie po kilkaset akcji i setki tysięcy kilometrów.
- To stare, w większości niesprawne samochody. Wszystkie są wyrejestrowane i mogą być raczej traktowane jak magazyn części zamiennych - mówi Bogdan Mąka, naczelnik Wydziału Transportu Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - To dopiero początek wielkiej wyprzedaży zużytego sprzętu. Do końca roku pod młotek trafi jeszcze minimum 150 wysłużonych samochodów. W pierwszym przetargu policja sprzedaje polonezy wyprodukowane w latach 1995-2002, volkswageny vento i furgonetki T-4 z 1993 roku. Mało tego! Pod młotek trafią dwa żuki i jeden UAZ. Ceny są różne. \"Poldek” kosztuje od 840 złotych za sztukę, vento 4100 zł. Najdroższe są dostawcze transity i volkswageny T-4: od 6900 zł w górę. - Podczas pierwszego przetargu auta rzadko się sprzedają - mówi Beata Ziębowicz z Wydziału Transportu KWP w Lublinie. - Większość schodzi w drugim podejściu. Ceny są wtedy przeważnie o połowę niższe. Większość z tych aut idzie na części. Rzadko które zostają wyremontowane i ponownie zarejestrowane - dodaje Sielewicz. Tymczasem taka forma pozbywania się zużytego sprzętu przez policję budzi wątpliwości u specjalistów z dziedziny motoryzacji. - To stare, wysłużone auta z ogromnym przebiegiem. Wszystkie powinny trafić od razu na złom. Jeśli część z nich wróci na drogi, będą potencjalnym zagrożeniem. To tym bardziej dziwne, bo właśnie sama policja apeluje o niesprowadzanie do kraju starych, rozpadających się aut - mówi Waldemar Czerniak z Polskiego Związku Motorowego w Lublinie. Kupnem od policji leciwego poloneza jest natomiast zainteresowany Waldemar Brzezicki. Ma już jeden egzemplarz z 1997 roku. - Za kilkaset złotych kupię auto ze swojego rocznika i będę miał na części. Po co latać po sklepach i przepłacać - tłumaczy Brzezicki. Na przetarg nie zostaną natomiast wystawione transportery opancerzone i samochody z armatkami wodnymi.- Jako sprzęt specjalny, trafiają do Agencji Mienia Wojskowego - kończy Mąka.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama