Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zakrzówek: Pijany nauczyciel złapany na oczach uczniów

Policjanci demonstrowali w czwartek dzieciom z Zakrzówka, jak wygląda kontrola drogowa. Pokaz udał się aż za dobrze. Za kierownicą już drugiego zatrzyma-nego auta siedział… pijany nauczyciel z ich szkoły.
Zbigniew M. to nie tylko miejscowy nauczyciel wf. To jednocześnie działacz samorządowy. Jest przewodniczącym Rady Gminy w Zakrzówku. Mandat radnego sprawuje już trzecią kadencję, a drugą kieruje pracą Rady Gminy. - W czwartek rano był u mnie. Nie zauważyłem, żeby był po alkoholu - mówi Andrzej Cieśla, wójt Zakrzówka. - Podpisałem mu zaświadczenie, a potem się rozeszliśmy. Radny i nauczyciel w jednej osobie miał pecha. Wczoraj dzieci z podstawówki w Zakrzówku spotkały się z policjantami, którzy opowiadali im o bezpieczeństwie na drodze. Po pogadance razem wyszli na ulice. To była dalsza część zajęć. Funkcjonariusze zatrzymywali samochody i sprawdzali, czy ich kierowcy są trzeźwi. Specjalnie na tę okazję punkt kontroli zorganizowano w okolicach szkoły. Dzieci przygotowały transparenty z hasłami \"Jedź trzeźwo”. Miały też dla kierowców ulotki o skutkach prowadzenia po alkoholu. U pierwszej ze skontrolowanych osób alkomat pokazał 0,0. Policjanci zbadali też stan techniczny pojazdu. Nie mieli żadnych zastrzeżeń. Kolejny był pan od wf. - Siedział w drugim samochodzie zatrzymanym do kontroli - relacjonuje jeden z uczniów. - Jak go policjanci zbadali, to się okazało, że jest pijany. To był dla nas szok. Wynik badania Zbigniewa M. potwierdza Janusz Majewski, rzecznik policji w Kraśniku. - Miał nieco ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie. W czwartek nauczyciel był na zwolnieniu lekarskim. Nie wiadomo czy przyjdzie poprowadzić sesję rady zaplanowaną na 21 maja. - Najlepiej by było, gdyby podał się do dymisji - uważa wójt. Konsekwencje jazdy po pijanemu będą dla niego surowe. Po uprawomocnieniu się wyroku straci nie tylko mandat radnego, ale i pracę w szkole, bo jest nauczycielem mianowanym. Teraz dyrekcja szkoły planuje nową pogadankę, żeby wytłumaczyć dzieciom co się stało. - To dla nich szok, bo ten nauczyciel był przez dzieci bardzo lubiany. Dlatego planuję spotkanie dzieci z pedagogiem i policją, żeby jeszcze raz omówić całą sytuację - mówi Eugeniusz Pelak, dyrektor Zespołu Szkół w Zakrzówku.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama