Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Puchaczów: Czy wójt chce wystawić fermę do wiatru?

Opozycja nie zostawia suchej nitki na pomyśle zbudowania fermy wiatrowej. Wójt ripostuje – w naszej gminie już zaczęła się kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi.
– To kolejny nieudany pomysł wójta – mówi radny Andrzej Chacewicz. – Umowy z hiszpańską firmą, która chce u nas budować wiatraki, są mocno podejrzane. M.in. za zerwanie umowy w czasie 30-letniej dzierżawy rolnikom grozi kara miliona złotych. W promieniu 500 metrów od wiatraka nie wolno się budować. Co mają zrobić ci, którzy nie wydzierżawią działki Hiszpanom, a ich areał graniczy z posesją, na której stanie wiatrak? – Kary są zbyt duże. Moim zdaniem, to pułapka dla osób, które zdecydują się wynająć swoje pole inwestorowi w Hiszpanii. Tę sprawę trzeba gruntownie przemyśleć i skonsultować z prawnikiem – mówi Włodzimierz Mazurkiewicz, jeden z potencjalnych dzierżawców. Wójt Adam Grzesiuk odpiera zarzuty. – Firma z Hiszpanii musi mieć zagwarantowane, że w trakcie dzierżawy ktoś nagle nie powie wynocha z mojego pola. To oczywiste, przecież budowa jednego wiatraka, to inwestycja rzędu 10 milionów złotych. Po drugie, tereny, gdzie ma powstać farma wiatrowa, nie są ujęte w gminnym planie zagospodarowania jako działki budowlane. Nikt nie będzie budował w szczerym polu tylko dlatego, że ma takie widzimisię. Jeśli ktoś chce czerpać spore zyski z elektrowni wiatrowych, to musi mieć świadomość powinności. – To kolejna przedwyborcza inwestycja wójta, z której nic nie wyjdzie – dodaje Tomasz Nowicki, także przeciwnik wójta. – \"Budował” już w gminie wytwórnię biopaliw, pomagał przy stawianiu przetwórni warzyw LMG Energia. I co? I nic! To samo będzie z wiatrakami. Zamiast budować chodniki i drogi dla ludzi, to jemu w głowie wielki biznes. – W Puchaczowie już rozpoczęła się samorządowa kampania wyborcza 2010. Nawet nie warto tego komentować – dodaje wójt. Puchaczów to jedna z najbogatszych gmin w naszym regionie. Roczny budżet wynosi aż 27 milionów złotych. Ferma wiatrowa Jeśli przewidziane na rok pomiary siły wiatru wypadną pomyślnie, to w 2011–2012 roku w gminie ruszy ferma wiatrowa. Rolnicy, którzy zdecydują się wydzierżawić swoje tereny, mogą liczyć na 8–12 tys. euro rocznie.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama