Będą światła na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego z Niepodległości w Świdniku

Staną tam też szafki zasilające, tak by można było organizować w tym miejscu imprezy masowe. Miasto zapłaci za tę inwestycję 263 tys. zł. – Sygnalizacja zacznie działać jeszcze w tym roku – zapewnia Artur Soboń, sekretarz Urzędu Miasta Świdnik. – Jest to bardzo potrzebna inwestycja, bo w miejscu tym zdarzały się nawet wypadki śmiertelne. Prace ruszyły dopiero w listopadzie, bo były problemy z rozstrzygnięciem przetargu. – Nie planowaliśmy zaczynać prac późną jesienią. Chcemy jednak zastosować tam bardzo nowoczesne rozwiązania i jedna z firm zaprotestowała, że to może preferować niektórych wykonawców – wyjaśnia Artur Soboń. Ostatecznie udało się rozstrzygnąć przetarg. – Na ul. Wyszyńskiego, szczególnie na odcinku między ul. Niepodległości a Racławicką jest coraz większy ruch. A kiedy zostanie wybudowany sąd, to pewnie ulegnie on natężeniu – uważa sekretarz. – Już teraz w godzinach szczytu ciężko jest skręcić z Wyszyńskiego w lewo w Niepodległości. Będzie to czwarta sygnalizacja w Świdniku. Światła działają już na Piaseckiej, Al. Lotników Polskich i Racławickiej. Mieszkańcom pomysł przypadł do gustu. – Bardzo dobrze, że będą tu światła. Na tym skrzyżowaniu ciągle widzę jakieś stłuczki – mówi Dariusz Koper, mieszkaniec Świdnika. – Sygnalizacja na pewno rozwiąże ten problem. Zdaniem policjantów, zainstalowanie świateł poprawi bezpieczeństwo w centrum miasta. – Jest to jedno z głównych skrzyżowań w mieście i wielokrotnie w godzinach szczytu kierowcy mają trudności z wyjazdem z podporządkowanych ulic. Tworzą się korki, potem wymuszanie pierwszeństwa, a to stwarza zagrożenie – podkreśla Magdalena Szczepanowska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. Przekonuje, że wybudowanie sygnalizacji na ul. Racławickiej spowodowało radykalne zmniejszenie się w tym miejscu liczba wypadków.