East India Company: Choroba morska z dodatkami

East India Company to gra strategiczno-taktyczna osadzona na przełomie XVII i XVIII wieku. A W pudełku z grą znajdziemy mnóstwo dobrych rzeczy. Na początek: podstawową, zremasterowną wersję gry. Obejmujemy dowództwo nad jedną z 8 frakcji i prowadzimy własną Kompanię Wschodnioindyjską do dominacji na oceanach. Czynimy to za sprawą handlu, dyplomacji… no dobra: tak też można, ale i tak najlepszym argumentem w dyskusji będzie rozbudowana flota wojenna. A w East India Company możemy wybranymi statkami w czasie bitwy morskiej dowodzić osobiście. A ponieważ to bardzo miła rzecz, szybko będziemy chcieli więcej. Na przykład wszystkich trzech dodatków: Battle of Trafalgar, Privateer oraz Pirate Bay, które tez trafiły do Antologii. Dodatek Battle of Trafalgar nastawiony jest przede wszystkim na bitwy morskie i kręci się wokół jednej z największych bitew morskich w dziejach ludzkości, gdy Napoleon planował inwazję na Wyspy Brytyjskie. Obejmujemy dowództwo nad Flotą Nelsona albo zjednoczoną flotą Francusko-Hiszpańską. Tymczasem w Privateer przyjdzie nam wcielić się w korsarza. To oznacza, że handel i dyplomacja również schodzą na drugi plan. Na pierwszym są misje, czyli szmuglowanie kontrabandy, blokowanie portów i polowanie na statki. Nieco inne spojrzenie na pirackie rzemiosło daje dodatek Pirate Bay, gdzie kierujemy frakcją ludzi z czarną przepaską na oku. Mało? No to na płycie jest jeszcze Fan Kit, oryginalny soundtrack i pamiętniki twórców gry, gdzie opowiadają o procesie tworzenia East India Company. Premiera: 18 marca