Kuba ze Świdnika gra króla Maciusia Pierwszego

Chłopiec jest już po sobotniej premierze spektaklu \"Król Maciuś Pierwszy” w Teatrze im. Andersena w Lublinie. – Jeszcze wcześniej był pokaz dla nauczycieli. Trochę się denerwowałem – przyznaje 10-letni Kuba. – Ale tekst dobrze znam. Czytam sobie kilka razy i zapamiętuję. Nie jest to trudne. Koleżanki i koledzy chłopca cieszą się, że chodzą do jednej klasy z aktorem. Zobaczą go na scenie 18 czerwca – na ten dzień zaplanowali wyjście do teatru. – Czasami sobie żartują i mówią: \"Cześć królu” – śmieje się Kuba. – Siedzę z nim w jednej ławce. Cieszę się, że mam takiego zdolnego kolegę – mówi Ola Mikołajek z III a. – Pokazywał nam, jak śpiewa, jak tańczy, opowiadał, jak było na castingu. To super, że ktoś z naszej klasy gra w prawdziwym teatrze – dodaje Kasia Jachowicz. Dzieci zgodnie twierdzą, że Kuba jest bardzo koleżeński. – Jest bardzo zabawny, wszystkich rozśmiesza, lubi się dzielić, nawet kanapkę swoją potrafi oddać, jak ktoś jest głodny – przekonuje Bartek Domaciuk. – Od I klasy wiedzieliśmy, że Kuba jest uzdolniony, brał udział w konkursach recytatorskich, wygrywał nawet na poziomie wojewódzkim. Ale dopiero na scenie można było zobaczyć, jak wiele ma talentów – podkreśla Ewa Nawrocka, wychowawczyni klasy III w SP nr 7. – Śpiewa, pięknie mówi, gra. Jesteśmy z niego dumni.