600 metrów nad Felinem, czyli którędy polecą samoloty ze Świdnika

– Mapka, na którą powołuje się pan Tomasz to mapka jeszcze koncepcyjna i jest już skorygowana – uspokaja Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. – Podkreślam, że przelot nad miastem, zarówno Świdnikiem jak i Lublinem, będzie możliwy tylko na wysokościach nie stwarzających zagrożenia dla ludzi. Gwarantuje to promesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Gdyby dokumentacja nie była zgodna z przepisami, a lokalizacja z możliwymi warunkami nie zostałaby wydana, podobnie jak decyzja środowiskowa, w której określone zostały m.in. ograniczenia hałasu. Rzecznik wyjaśnia, że samoloty będą startować głównie w kierunku południowo-zachodnim. Nad ulicą Lotniczą w Świdniku znajdą się na wysokości 300 m, dalej miną Felin na wysokości ok. 600 m, a po przeleceniu 10 km będą już ponad 1000 metrów nad ziemią. – Samoloty będą omijać główne osiedla mieszkaniowe w Lublinie. W zależności, jak zdecyduje kontrola lotniska, po starcie, na wysokości już 100 metrów, będą mogły odbić na północ nad Odlewnią Żeliwa na Zadębiu i w ogóle ominąć Lublin – dodaje Jankowski. – Do lądowania samoloty będą schodzić na zdławionych silnikach, by minimalizować hałas. Sprawa była wielokrotnie analizowana na rożnych etapach, również podczas spotkań z mieszkańcami osiedli Świdnika i Lublina w ramach konsultacji społecznych. Wszystko jest zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami. Budowa lotniska ma ruszyć w październiku. Port czeka jeszcze na pozwolenie wojewody na budowę. Budowa lotniska ma kosztować 350 mln zł, a pierwsze samoloty mają odlecieć ze Świdnika w 2012 roku.