Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pijany rowerzysta nie straci prawa jazdy

To już pewne: po Nowym Roku sądy nie będą musiały obligatoryjnie zabierać \"prawka” za jazdę po pijanemu na rowerze. Specjaliści mówią, że to krok do normalności.
Teraz sądy muszą orzekać utratę uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym wobec zatrzymanych za jazdę na rowerze po alkoholu, o ile taka osoba posiada prawo jazdy. Sprawą zajął się Trybunał Konstytucyjny. Jego zastrzeżenia wzbudziło nierówne traktowanie. Pijani rowerzyści bez prawa jazdy nic nie tracili, natomiast osobom posiadającym prawo jazdy z mocy je odbierano. – Dochodziło do nonsensów, gdy sąd orzekł utratę kategorii \"B”, zostawiając kategorie C, D, aby dana osoba nie straciła pracy i mogła dalej zarobkować jako kierowca – mówi Arkadiusz Kalita z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Uważam, że to jest właściwy ruch. Nie oznacza to jednak, że pijani rowerzyści mogą czuć się bezkarnie. Nadal będziemy ich eliminować z ruchu – dodaje Kalita. Pijani rowerzyści to spory problem w naszym województwie. Tylko przez 9 miesięcy tego roku policja zatrzymała blisko 4 tysiące nietrzeźwych rowerzystów. Z tej liczby 3634 osoby miały w organizmie powyżej pół promila alkoholu. – Nowelizacja przepisów to krok w kierunku normalności. Nie można porównywać pijanego kierowcy tira z pijanym rowerzystą. Moim zdaniem, kary za jazdę po pijanemu na rowerze powinny być bardziej dotkliwe w sensie finansowym. Warto też pomyśleć o surowszym karaniu pijanych pieszych nieprawidłowo poruszających się po drogach. Często są oni przyczyną o wiele bardziej niebezpiecznych sytuacji niż rowerzyści – mówi Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego. Po nowelizacji do sądu będzie należała decyzja, czy wobec nietrzeźwego rowerzysty orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, czy tylko zakaz jazdy rowerem. – Zmiana obowiązkowego orzekania przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wobec każdego nietrzeźwego rowerzysty jest zasadna w przypadkach, gdy społeczna szkodliwość czynu jest znikoma – kończy Kalita.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama