Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Vitrum Wola Uhruska – Ogniwo Wierzbica 0:2, wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Piłkarzom z Wierzbicy służą w rundzie rewanżowej boiska rywali. Podopieczni trenera Jacka Kłosa odnieśli wczoraj drugie wyjazdowe zwycięstwo, pokonując w Woli Uhruskiej Vitrum 2:0.
Vitrum Wola Uhruska – Ogniwo Wierzbica 0:2, wyniki chełmskiej klasy okręgowej
Andrzej Krawiec (z piłką) strzelił w niedzielę pierwszą bramkę dla Ogniwa w meczu z Vitrum (DOMINIK
Ogniwo słabo radzi sobie na własnym terenie. W poprzedniej kolejce mistrz jesieni przegrał drugi mecz u siebie i stracił fotel lidera, na korzyść Pławanic Kamień. Spotkanie rozgrywane było w trudnych warunkach. Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki. Kibice w Woli Uhruskiej zobaczyli pierwsze trafienie dopiero po godzinie gry. Niestety, nie mogli się z niego cieszyć, gdyż był to gol do bramki ich zespołu. Strzelcem był Andrzej Krawiec. Gospodarze mogli doprowadzić do remisu. Bliscy szczęścia byli Paweł Paśnik i Marcin Walaszek. Pierwszy, w dogodnej sytuacji źle przymierzył i z dobrze zapowiadającej się akcji wyszły nici. Z kolei, trudne do obrony uderzenie Walaszka, minęło o centymetry bramkę Rafała Zagraby. – Remis bardzo by nas ucieszył. Z przebiegu gry, Ogniwo było zespołem minimalnie lepszym – przyznaje Tomasz Kędzierski, szkoleniowiec Vitrumu. W doliczonym czasie gry goście strzelili drugiego gola. – Ja zapisuję go naszemu graczowi Arkowi Stasiejce – twierdzi Kędzierski. Bo to on, jako ostatni dotknął piłkę, po strzale z rzutu wolnego Norberta Charytanowicza – dodaje opiekun gospodarzy. Goście mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. – Sam Charytanowicz zmarnował znakomitą okazję w doliczonym czasie gry. Oczywiście, że drugą bramkę zapisujemy temu piłkarzowi. Jeśli trener gospodarzy uważa inaczej, ma do tego prawo. Uważam jednak, że piłka jedynie lekko musnęła zawodnika Vitrumu, ale nie można go uznać za strzelca bramki samobójczej – tłumaczy Jacek Kłos, szkoleniowiec Ogniwa. Vitrum Wola Uhruska – Ogniwo Wierzbica 0:2 (0:0) Bramki: Krawiec (60), Charytanowicz (90). Vitrum: R. Borysiuk (30 Ożóg) – G. Cholawo, Krystian Czerpak, Mateusz Polak, Danielak, Kostecki, Stasiejko, D. Borysiuk (60 Paśnik), Superniak (46 M. Wielgus), P. Wielgus, Marcin Walaszek. Ogniwo: Zagraba – Szanfisz (80 Kołtun), Nyszko (78 Gałecki), Mazurek, I. Hanc, Socha, Charytanowicz, Krawiec, Nowaczek, Misiura (70 R. Hanc), P. Bąk (90 Lenar). Po meczu z Bratem Cukrownikiem bardzo niepocieszony był trener gospodarzy Zbigniew Lepionka. Miejscowi mieli okazje do rozstrzygnięcia spotkania na swoją korzyść. – Uczulałem swoich chłopaków, by byli skoncentrowani do końca. Ten kto strzelił bramkę, ten inkasował zwycięstwo i komplet punktów – mówi Zbigniew Lepionka. Do wczoraj Pławanice były liderem. Fotel straciły po przegranej z ekipą z Siennicy Nadolnej. Mecz mógł zakończyć się zupełnie innym wynikiem. Swoich pięciu minut nie wykorzystali Tomasz Bochen i Marcin Piech. – Tomek miał przed sobą już tylko bramkarza i przestrzelił. Marcin natomiast, źle trafił w piłkę, po bitym rzucie rożnym. W efekcie, zamiast z czterech metrów wpakować piłkę do bramki gości, posłał ją obok celu – relacjonuje szkoleniowiec Pławanic. Opiekun gospodarzy miał sporo zastrzeżeń do pracy sędziów. – To dziwne, że arbiter nie widział dwóch zagrań ręką gości w polu karnym, a zobaczył dość kontrowersyjny faul w doliczonym czasie gry Grzegorza Ożoga. Co ciekawe, faulował kto inny, a zupełnie inny piłkarz, Rafał Bochen, został ukarany czerwoną kartką – mówi rozgoryczony trener Lepionka. – Rzut karny był ewidentny. Kamil Dziura, którego wpuściłem do gry w końcówce, był faulowany. Nie widziałem natomiast żadnego zagrania ręką w naszym polu karnym, przy wcześniejszych akcjach – wyjaśnia Sławomir Kosior, trener Brata. – Wygraliśmy zasłużenie. Mieliśmy dwa strzały w poprzeczkę: Tomek Maśluch i Piotr Lubaś. Pławanice Kamień – Brat Cukrownik Siennica Nadolna 0:1 (0:0) Bramka: Kister (94 z karnego). Czerwona kartka: Rafał Bochen (Pławanice), w 94 min, za faul. Pławanice: Dmuch – Ożóg, R. Bochen, Neckar, Hawryluk, S. Dudko, Filipczuk (70 Janas), T. Bochen, Piech, Krop, Brykalski. Brat: Wróbel – Dobrzyński, Rossa, Belina, Ćwirta, Czuluk, Lubaś, Dębski (89 Dziura), Kister, Maśluch (46 Malinowski), Sadlak. Ruch Izbica – Granica Dorohusk 1:4 (1:3) Bramki: Gałka (27) – Świderski (9), Jabłoński (45), Olęder (45+1, 79). Ruch: Marek – Jarmosz, Kita, Pawelec, P. Rysak, Wójciuk, Mazur (60 Horecki, 70 Ożga), Kister, Iracki, Magryta, Gałka. Granica: W. Ruszkiewicz – Sergijuk, Mirzwa (86 Tarasiuk), Kotowski, Malinowski, Olęder, Krzysztof Ruszkiewicz, Konrad Ruszkiewicz, Jenda (80 Koziński), Jabłoński (70 Turewicz), Świderski. Agros Suchawa – Sawena Sawin 3:2 (2:1) Bramki: Samoluk (30), Gałąska (42 z karnego, 75) – Leśnicki (18), Michalski (80 z karnego). Czerwone kartki: Damian Sawa (Sawena) w 88 min, za drugą żółta. Damian Michalski (Sawena), w 82 min, za niesportowe zachowanie. Agros: Dmitruk – Samoluk, Krawczyk, Gałąska, Struski, Gruszczyński, Gałęzowski, Sekulski, D. Staszewski, Karczewski (35 B. Staszewski), Nowicki (40 Tadeniewicz, 82 Szczepaniak). Sawena: Kaczan – Sawa, Niemiec, Leśnicki, Steć, Swatek, Michalski, Kozina (89 A. Szelechowski), Teter (46 P. Szelachowski), Kondziela (46 Mazurek), Dziewulski. Frassati Fajsławice – Unia Białopole 5:3 (2:1) Bramki: Stacharski (20, 56, 58), Adamiak (23), Ł. Kasperek (73 z karnego) – Ciołek (44 z karnego), T. Soroka (63, 85). Frassati: M. Czajka – Furmaniak, Trała, Błaziak, W. Wójcik, P. Kasperek (89 Pluta), P. Szadura, Stacharski, Adamiak (78 Jedut), M. Szadura (81 Rozwałka), Ł. Kasperek (90+1 Ornal). Unia: Bralewski – Swatek, Madejski (62 Buczek), Demczuk (46 Kaliński), Chwedyna, Chramęga (46 Kurec), Domińczuk, Piekaruk, M. Soroka, T. Soroka, Ciołek. Tatran Kraśniczyn – Start II Krasnystaw 1:1 (1:0) Bramki: Sadlak (43) – Szponar (63). Tatran: Piotr Szpak – P. Mazurek, Mantyka, Paweł Szpak (73 Fedak), Mielnicki, M. Sawczak, Maciaszek (70 P. Sawczak), T. Mazurek, Kowalski (80 Malinowski), Sadlak, Wójcik. Start II: Bednarczyk – Błaszczak, Łuczyn, Nowakowski, J. Salitra, Mazurkiewicz, Bąk, Zdunek, Drzewiecki, Barcicki (46 Szponar), W. Herbut (60 Hukiewicz). Kłos Chełm – Hetman Żółkiewka 1:1 (0:1) Bramki: Szpilski (50) – Koprucha (5). Kłos: Kozłowski – Pietruszka, Hawryluk, Panas (75 Iwat), Kuśmierczuk, Szmytki (85 Staniszewski), Wyrostek, Żółciński, Bogusz, Dyszewski (90 Nowak), Szpilski. Hetman: Płonka – Furmaniak, Tuczyński, Limek, Wysokiński, Skrzypczyński, Szczepiński, Kisiel (77 Zabiegły), Koprucha (74 Olech), Prus, Królikowski (71 Pidek).
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama