Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cosmos Józefów nie dokończy sezonu?

Im bliżej końca rozgrywek, tym większe kłopoty zaczynają mieć piłkarze Cosmosu Józefów, zamykającego tabelę zamojskiej okręgówki. W klubie już pogodzono się ze spadkiem do klasy A. Teraz walka toczy się o coś zupełnie innego. – Chcemy z honorem pożegnać się z ligą – mówi Paweł Holko, grający trener Cosmosu.
Na dziewięć kolejek przed końcem sezonu drużyna znalazła się w totalnej rozsypce. – Od początku rundy mieliśmy praktycznie jedenastu ludzi do gry, a teraz zostało nam już tylko dziesięciu, bo ja wypadłem po złamaniu nosa w meczu z Omegą. Nie wiem, co będzie dalej – twierdzi Holko. Władze klubu uspokajają. – Nic się nie dzieje, będziemy grali dalej – zapewnia Lech Litwin, prezes Cosmosu. – Teraz nie ma wyników, bo nie ma zawodników. To nasz jedyny problem, bo pieniędzy nam nie brakuje. Skład się posypał, bo jak to na prowincji, część piłkarzy wyjechała do pracy zagranicę, inni studiują, a niektórzy odeszli do lepszych drużyn. Na kupowanie nas nie stać. Mamy swoją młodzież i na nią postawimy – dodaje. Cosmos zdecydowanie odstaje od reszty drużyn w okręgówce. W dotychczasowych 21 meczach zdobył tylko trzy punkty. Dwa w rundzie jesiennej, jeden wiosną. Stało się to dzięki remisom, bo józefowianie nie zanotowali jeszcze w tym sezonie zwycięstwa, przez co biją niechlubny rekord. Ale też trudno, żeby było inaczej, patrząc na to, co dzieje się w zespole. – Na treningach pojawia się garstka zawodników, ostatnio zajęcia zostały przerwane po godzinie, bo po prostu nie widziałem sensu prowadzenia ich w takiej atmosferze. Bo ile można prowadzić trening z pięcioma osobami, w dodatku prawie zawsze tymi samymi – złości się Holko. Dziś o godz. 18.30 na "Orliku” w Józefowie organizowane jest spotkanie poświęcone przyszłości klubu. Zaproszeni zostali piłkarze, kibice oraz wszyscy, którym leży na sercu dobro Cosmosu. Być może padnie na nim wiele gorzkich słów, także pod adresem działaczy. – Słyszałem o zarzutach, że nikt z nas nie interesuje się tym, co się dzieje w drużynie, ale są one wyssane z palca. Wiadomo, że to nie jest klub zawodowy, tylko amatorski. Jednak wywiązujemy się ze wszystkiego – zapewnia Litwin. W niedzielę Cosmos zagra u siebie z przedostatnią w tabeli Tanwią Majdan Stary. Może wreszcie uda mu się przełamać złą passę i choć trochę poprawić atmosferę wokół klubu.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama