Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brat Siennica Nadolna w gronie faworytów chełmskiej okręgówki

Sobotnim spotkaniem rezerw Startu Krasnystaw z Kłosem Chełm okręgówka rozpocznie nowy sezon. Po raz pierwszy w rozgrywkach tego szczebla uczestniczyć będzie 15 zespołów.
To efekt zawirowań regulaminowych, po poprzednich rozgrywkach, kiedy z awansu, mimo wygrania ligi, zrezygnowało Ogniwo Wierzbica. Żadna drużyna nie została też zdegradowana do okręgówki. Chełmski Okręgowy Związek Piłki Nożnej zmuszony był powiększyć ligę o jeden zespół. Tym samym, w sezonie 2011/2012 degradacją zostaną objęte dwie najsłabsze drużyny z miejsc 14 i 15. Beniaminkami z prawdziwego zdarzenia będą Chełmianka II i Victoria Żmudź. Pierwszą prowadzi Tomasz Wieczorek, drugą – Piotr Moliński. Rezerwy III-ligowej Chełmianki zamierzają przede wszystkim ogrywać swoich wychowanków. Choć miejscowi kibice wykalkulowali, że korzystając z piłkarzy pierwszej drużyny, tych którzy nie będą łapać się do meczowej 18-tki, podopieczni trenera Wieczorka mogą włączyć się do rywalizacji o czołowe lokaty. – Spokojnie, nie rozpędzajmy się aż tak bardzo – studzi nastroje szkoleniowiec rezerw. – Mierzymy w środek tabeli. Na tym szczeblu rozgrywek jeszcze nie występowaliśmy. Budżet mamy skromny, można powiedzieć, że tylko na przetrwanie. Priorytetem jest pierwszy zespół i jego wyniki w III lidze. Sporym wyzwaniem dla klubu byłoby utrzymanie dwóch drużyn, jednej na trzecim, drugiej na czwartoligowym froncie, jeśli byśmy wywalczyli awans. Wieczorek ma doświadczenie w roli trenera w klasie okręgowej. Były piłkarz Chełmianki prowadził m.in. Zadrzew Zawadówkę, Kłosa Chełm. – Myślę, że jak zakończymy rywalizację w środku stawki, powinniśmy być z siebie zadowoleni – snuje plany trener Wieczorek. Znacznie wyższe cele mają w Żmudzi. Drużyna trenera Piotra Molińskiego straciła wprawdzie Patryka Ruszkiewicza (powrócił do Granicy Dorohusk) i Arkadiusza Wagnera (odszedł do Unii Białopole), ale pozyskała kilku wartościowych piłkarzy. Jarosław Kotowski i Kamil Olęder z Granicy powinni z powodzeniem odgrywać znaczącą rolę w ekipie beniaminka. Damian Danielak z Vitrumu Wola Uhruska spokojnie wzmocni defensywę Victorii. – Nie po to dokonaliśmy kilku roszad, by teraz walczyć o utrzymanie – zapowiada trener Piotr Moliński. I dodaje: – Uplasowanie się w pierwszej piątce powinno być celem w nowym sezonie. – To może być czarny koń rozgrywek – uważa trener Wieczorek. Kto powalczy o awans? Wymieniane są, ponownie Ogniwo, Pławanice Kamień, Hetman Żółkiewka oraz Brat Cukrownik Siennica Nadolna. – Jeśli wygramy ligę, na pewno nie skopiujemy wyczynu drużyny z Wierzbicy, która nie podjęła wyzwania awansu – mówi Stanisław Lubaś, prezes Brata.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama