Sławin - Granit Bychawa 2:5, pozostałe wyniki lubelskiej \"okręgówki\"
Wydaje się, że Granit Bychawa dysponuje najsilniejszym atakiem w całej lidze, zwłaszcza, że tuż przed rozpoczęciem rozgrywek zespół Jarosława Stępnia wzmocnili Kamil Nakonieczny i Paweł Myśliwiecki.
- 19.08.2012 17:37

W sobotę o sile drużyny z Bychawy boleśnie przekonali się piłkarze Sławinu Lublin, którzy przegrali aż 2:5.
Mecz rozpoczął się nieźle dla gospodarzy, bo dobre sytuacje stworzyli sobie Piotr Chojnacki i Radosław Kiełbowicz. Jednak obu zawodnikom zabrakło pod bramką Marka Pachulca zimnej krwi.
Dużo bardziej skuteczni byli za to przyjezdni. Już w 15 min Kamil Nakonieczny doszedł do piłki zagranej wzdłuż pola karnego i zmieścił ją w siatce Sławomira Szmoniewskiego.
– Interesowaliśmy się Kamilem od dłuższego czasu. Byliśmy blisko porozumienia już w zimie, ale transfer nie doszedł do skutku. Nakonieczny to bardzo wartościowy piłkarz. On ma dopiero 19 lat i jeżeli będzie miał głowę na karku, to jego kariera może rozwinąć się dość interesująco – powiedział Jarosław Stępień.
Od tego momentu gra lubelskiej drużyny zupełnie posypała się. Błędy indywidualne w kryciu przy stałych fragmentach gry spowodowały utratę dwóch kolejnych goli, których autorami byli Sylwester Lis i Stępień. Ten ostatni w 38 min zaliczył drugie trafienie, kiedy ładnie przymierzył w długi róg bramki Szmoniewskiego.
W przerwie piłkarzom Granitu dopisywały humory, co widać było w ich postawie na początku drugiej połowy. Rozluźnienie rywali szybko wykorzystali gospodarze, którzy dzięki Marcinowi Sitko i Arturowi Arentowi zmniejszyli różnicę dzielącą obie ekipy.
– Determinacja piłkarzy Sławinu była ogromna, a moi podopieczni myśleli, że mecz jest już wygrany. Na szczęście, skórę uratował nam Paweł Myśliwiecki – tłumaczy Stępień. 22-letniemu snajperowi wystarczył tylko kwadrans, aby wpisać się na listę strzelców.
– To kolejny transfer, który przeprowadziliśmy w ostatniej chwili. Mieliśmy brać tylko jednego napastnika, ale Myśliwiecki zrobił na nas duże wrażenie, dlatego zdecydowaliśmy się na zaangażowanie go – powiedział Stępień.
Początek sezonu pokazał, że Sławin czeka bardzo ciężka walka o utrzymanie. Siłę zespołu Jacka Hołysza poznamy dopiero w następnej kolejce, kiedy zmierzy się z Unią Wilkołaz, rywalem o podobnych umiejętnościach.
– Nie ma co ukrywać, w obu spotkaniach byliśmy gorsi od rywali. Z POM udało nam się szczęśliwie uratować remis, w sobotę tyle farta już nie mogliśmy mieć. Musimy być bardziej skupieni w defensywie i unikać indywidualnych błędów. Na razie to one są naszą największą bolączką – powiedział Jacek Hołysz.
Sławin Lublin – Granit Bychawa 2:5 (0:4)
Bramki: Sitko (52), Arent (55) – Nakonieczny (15), Lis (22), Stępień (30, 38), Myśliwiecki (65).
Sławin: Szmoniewski – Szacoń, Arent, Hołysz, Bojanowski, Ciesielka (46 Dąbrowski), Chojnacki, Manel, Sitko, Wnuk, Kiełbowicz.
Granit: Pachulec –Walęciuk, Grabias, Pogorzelski, Flis, Banach, Lis (50 Myśliwiecki), Sobkowicz, Nakonieczny (76 Cieślak), Stępień (70 Tylus), Strug.
Żółte kartki: Pogorzelski, Cieślak. Sędziował: Ripper. Widzów: 100.
Hetman Gołąb – Powiślak Końskowola 0:1 (Gawidziel 25)
Sławin Lublin – Granit Bychawa 2:5 (Sitko 52, Arent 55 – Nakonieczny 15, Lis 22, Stępień 30, 38, Myśliwiecki 65)
POM Iskra Piotrowice –Piaskovia Piaski 0:1 (Niedzielski 27)
KS Dąbrowica – Cisy Nałęczów 7:1 (Kiedrzynek 6, Fularski 10, Stalęga 16, Nowak 32, Łubiarz 40 z karnego, Mazurek 63, Kusyk 73 – Ławicki 42)
Czarni Dęblin – Polesie Kock 0:1 (Salczyński 63)
Wisła Annopol – Unia Wilkołaz 2:1 (Pawłowski 18, Żelazowski 83 – Pastucha 40)
Tajfun Ostrów Lubelski – GKS Niemce 2:1 (Filipowski 28, Oniszczuk 60 – Bekier 77)
Pogoń 07 Perła Lubartów Rokitno – Iskra Krzemień 1:2 (Serwin 35 – M. Szczecki 33, P. Pawlos 82).
Reklama













Komentarze