Janowianka – Stal 3:2, Sparta - Huczwa 1:0, Włodawianka – Roztocze 7:1

– Popełniliśmy błąd przy wyprowadzeniu piłki – tłumaczy stratę gola Andrzej Wachowicz, trener gospodarzy. – Na szczęście szybko się pozbieraliśmy. Na pewno nie grało się nam łatwo, bo całą noc padało, w trakcie meczu również, i boisko było grząskie, ale jakoś to sobie poukładaliśmy. W końcówce moi zawodnicy byli już myślami w szatni, bo mieli już dość tego błota, stąd w nasze szeregi wkradło się rozluźnienie i straciliśmy gola – dodaje. Goście mogą żałować, że nie wykorzystali szybko strzelonej bramki. – Szkoda, bo po objęciu prowadzenia popełniliśmy błędy, po których Janowianka dwa razy nas skontrowała – mówi Henryk Kamiński, trener Stali. – W drugiej połowie dążyliśmy do zmiany wyniku i mieliśmy swoje sytuacje, chyba nawet lepsze niż gospodarze, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Zasłużyliśmy na remis i taki wynik nie skrzywdziłby janowian – dodaje. Dla poniatowian to pierwsza wyjazdowa porażka w tym sezonie. – Kiedyś musiała przyjść. Najważniejsze, że obyło się bez kontuzji i kartek, bo przed nami derbowy mecz z Opolaninem – podkreśla Kamiński. Janowianka Janów Lubelski – Stal Poniatowa 3:2 (2:1) Bramki: Piecyk (9), Szczecki (33), Chmiel (76) – Czarnecki (4), Wyroślak (90+3). Janowianka: Jacek Duda – P. Sadowski, Sobótka, Kurzyna, Góra, Gąbka (82 Jarosław Duda), T. Sadowski, Kaproń (86 Jakiemczuk), Szczecki, Chmiel (86 Wojtan), Piecyk (84 Firosz). Stal: Piłat – Jezierski (46 Dziosa), Lewczuk, Węgorowski, Niezbecki, K. Wojnicki (75 Mazurek), Czajka, Miazga, Kowalski, Wyroślak, Czarnecki. Żółte kartki: Wojtan (J). Sędziował: Grzegorz Kasiura (Chełm). Widzów: 50. Piłkarze z Rejowca Fabrycznego nie mogli wygrać od trzech kolejek, a od dwóch nie potrafili strzelić bramki. W sobotę przełamali się i sięgnęli wreszcie po trzy punkty. W dużej mierze to zasługa doświadczonego Jacka Ziarkowskiego, który w 84 minucie trafił do siatki rywala. Kibice Sparty wcale nie musieli jednak czekać na gola aż do końcówki meczu. Gospodarze już wcześniej stworzyli sobie bowiem parę dobrych okazji. W 31 minucie Łukasz Kiejda zagrał do Sebastiana Dąbrowskiego, a ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Huczwy, ale przegrał ten pojedynek. W końcówce pierwszej połowy Ziarkowski podał do Ł. Kiejdy, ale 21-letni napastnik nie trafił czysto w piłkę i ta przeleciała obok słupka. Po zmianie stron napór gospodarzy nie ustawał, ale po raz kolejny okazało się, że skuteczność nie ich mocną stroną. Na szczęście dla Sparty upór w dążeniu do zdobycia gola został nagrodzony. Wprowadzony na boisko z ławki rezerowych, zaledwie 18-letni Daniel Barabasz, dośrodkował z rzutu rożnego na pierwszy słupek, a tam czekał już Ziarkowski, który strzałem głową pokonał bramkarza Huczwy. Dzięki temu wynikowi oraz remisowi Omegi Sparta awansowała na trzecie miejsce w tabeli. A już w środę kibiców czekają spore emocje, bo podopieczni trenera Zbigniewa Wójcika zagrają derbowy mecz Pucharu Polski z Unią Rejowiec. Spotkanie odbędzie się o godz. 15.30 w Rejowcu. Sparta Rejowiec Fabryczny – Huczwa Tyszowce 1:0 (0:0) Bramka: Ziarkowski (84). Sparta: Porzyc – Bodys, Pawelec, Krasnowski, K. Rutkowski, Dąbrowski (67 Barabasz), Głowacki (57 K. Kiejda), Ostrowski (55 Chybiak), Ziętek (83 K. Parada), Ł. Kiejda, Ziarkowski. Huczwa: Woś – Podborny, Orzechowski, Kaniewski, Cygan, Sioma, Iwanicki, Karwacki, K. Maliszewski (46 Droździel), Cieślik, Mac (70 Paszkiewicz). Żółte kartki: Krasnowski, Ziarkowski, Bodys (S) – Droździel (H). Sędziował: Daniel Osiński (Lublin). Widzów: 50. Bramki: Zdolski (2 z karnego, 11, 87), Bornus (9), Mikulski (26), Kuczyński (42), Chaciówka (90) – D. Waga (35). Włodawianka: Struk – Kruk, Nielipiuk, Pruszkowski, Kuczyński, Mikulski (68 Chełmicki), Bornus (66 Kopczewski), Żakowski, Kępiński, Chaciówka, Zdolski. Roztocze: Zakrzewski – Sawic, Misiarz, Mazur, Albingier, Waga, Piotr Lipiec, Paweł Lipiec, Michoński, Wróbel, Szyduk. Żółte kartki: Zakrzewski, Waga, Wróbel, Sawic (R). Sędziował: Łukasz Woliński (Lublin). Widzów: 200.