Chełmianka Chełm – Lublinianka-Wieniawa Lublin 0:3

Nie tak miał wyglądać ostatni mecz rundy i to przed własną publicznością w wykonaniu zawodników Artura Bożyka. Fatalna postawa w obronie i kiepska skuteczność spowodowały, że \"biało-zieloni” już do przerwy stracili wszystkie gole. Najpierw w piątej minucie Rafał Stępień głową otworzył wynik zawodów. Kwadrans później do wyrównania mógł doprowadzić Michał Górniak, jednak jego uderzenie dobrze obronił Marcin Zapał. Po chwili pecha miał Piotr Wójcik, bo do szczęścia zabrakło mu centymetrów. Zamiast do siatki jego strzał trafił w słupek. Nie udało się miejscowym, a znacznie lepiej spisali się podopieczni Marka Sadowskiego. W 27 minucie Kamil Witkowski wykorzystał drzemkę obrońców i podwyższył na 2:0. To jednak wcale nie był koniec fatalnej postawy gospodarzy. Tuz przed przerwą Adrian Ligienza przymierzył do siatki z kilkunastu metrów i było praktycznie po meczu. – Zagraliśmy bardzo fajny mecz. Kluczem był fakt, że byliśmy bardzo konsekwentni i uważni w obronie. A w ataku bardzo mocną bronią były nasze skrzydła. W zasadzie gola powinniśmy zdobyć już po pierwszej akcji. Mariusz Gołociński wrzucał w pole karne i piłka niemal wtoczyła się do bramki, ale z bliska chciał ją jeszcze dobić Łukasz Gromba, trafił jednak w słupek. W sumie mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, ale ważne są kolejne trzy punkty. Bardzo dobrze spisał się dzisiaj Gołociński, który przypomniał sobie, stare, dobre czasy – ocenia trener zespołu z Lublina Marek Sadowski. Chełmianka Chełm – Lublinianka-Wieniawa Lublin 0:3 (0:3) Bramki: Stepień (5), Witkowski (27), Ligienza (43). Chełmianka: Szokaluk – Borys, Siatka (46 Tywoniuk), Batata, Krzyżak, Fornal, Pogorzelec, Wasiluk (46 Wesołowski), Wójcik, Gregorowicz (46 Bala), Górniak. Lublinianka: Zapał – A. Ręba, Krupski, Mazurek, K. Ręba, Ligienza (86 Piechuta), Matheo, Stępień (82 Jeż), Gołociński (74 Gąsior), Gromba, Witkowski (74 Ozimek). Żółte kartki: Górniak, Stępień – Matheo. Czerwona kartka: Górniak (73 min, Chełmianka, za drugą żółtą).