Trzy zwycięstwa AZS PWSZ Trefl Zamość. KTS Optima lepszy od Cukrownika

Zamościanie już w piątek rozbili w derbach Edbar Spa Orkana Lublin 7:3, a w weekend dołożyli wygrane z: ZKS Drzonków (9:1) i Wartą Kostrzyn (7:3). – Cieszymy się bardzo, bo udało się wygrać trzy razy i jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli – mówi Piotr Kostrubiec z ekipy AZS PWSZ Trefl. Trzy mecze zagrał także Edbar. Ekipa z Lublin po porażce w derbach rozbiła Spektrum Karpol Słopnice 9:1, a dzisiaj w kolejnych derbach uporała się z TBV Sygnałem 6:4. Udanie po miesięcznej przerwie w rozgrywkach do gry wróciły też zawodniczki KTS Optima. I ograły RKS Cukrownik Chybie 6:4. – Rywalki postawiły nam twarde warunki i mecz był od początku bardzo zacięty, a także obfitował w piękne akcje. Do zwycięstwa poprowadziła drużynę Optimy Renata Gumula zdobywając komplet punktów – ocenia prezes KTS Optima Marcin Pawlak. I liga mężczyzn: AZS PWSZ Trefl Zamość – Edbar Spa Orkana 7:3 * TBV Sygnał Lublin – Spektrum Karpol Słopnice 6:4 * TKS Opoka Trzebinia – AZS PWSZ Nysa 6:4 * Odra KGHM Metraco Roeben Miękinia – ZKS OSSM Drzonków 9:1 * AZS PWSZ Trefl Zamość – ZKS OSSM Drzonków 9:1 * Edbar Spa Orkana Lublin – Spektrum Karpol Słopnice 9:1 * GMKS Strzelec Frysztak – TKS Opoka Trzebinia 6:4 * TBV Sygnał Lublin – Edbar Spa Orkana 4:6 * AZS PWSZ Trefl Zamość – Warta Kostrzyn 7:3. 1. AZS PWSZ Trefl 9 18 73-17 2. Edbar Spa 9 16 69-21 3. Odra 7 14 54-16 4. Strzelec 8 10 43-37 5. Warta 9 10 42-48 6. Opoka 9 6 44-46 7. TBV Sygnał 9 6 35-55 8. AZS PWSZ 8 6 31-49 9. BISTS 7 4 25-45 10. Karpol 10 4 35-65 11. Drzonków 9 0 19-71 I liga kobiet: Cukrownik Chybie – KTS Optima Lublin 4:6 * Chomik-Rokicie Gdów – Brzostowianka Brzostek 3:7 * Bronowianka Kraków – KU AZS UE II Wrocław 6:4 * AZS PWSZ Nysa – JKTS Jastrzębie 5:5 * Galux Skrzyszów – KKTS Krosno 8:2. 1. Bronowianka 8 15 66-14 2. KTS Optima 8 15 63-17 3. KU AZS UE II 8 11 51-29 4. Cukrownik 8 10 42-38 5. Brzostowianka 8 10 38-42 6. Skrzyszów 8 6 36-44 7. AZS PWSZ 8 5 33-47 8. Krosno 8 3 23-57 9. Jastrzębie 8 3 22-58 10. Chomik 8 2 26-54