Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bartosz Ciechociński, koszykarz Startu Lublin: Wykorzystam każdą minutę

Rozmowa z Bartoszem Ciechocińskim, koszykarzem Startu Lublin.
 Bartosz Ciechociński, koszykarz Startu Lublin: Wykorzystam każdą minutę
Bartosz Ciechociński bronił barw Startu w sezonie 2012/13, gdy lubelski zespół występował w pierwszej lidze. Wówczas grał m.in. przeciwko Śląskowi Wrocław

FOT. as/ARCHIWUM

• Cały poprzedni sezon straciłeś z powodu kontuzji. Gdy wyleczyłeś uraz i byłeś blisko przenosin do Legii, problemy zdrowotne wróciły. Ostatnie miesiące to dla ciebie w całości stracony okres?

– Nie mogę tak powiedzieć. Faktycznie, kontuzja to chyba najgorsze, co może przytrafić się sportowcowi, ale miałem dużo czasu na poprawienie swoich słabych stron, a przede wszystkim podejścia do koszykówki. Mentalnie jestem poziom wyżej niż przed rokiem. Zdecydowanie za szybko wróciłem na pełne obroty po urazie, co spowodowało odnowienie się kontuzji. Dostałem nauczkę na przyszłość, z której na pewno wyciągnąłem już wnioski.

• Teraz jesteś już w stu procentach zdrowy i gotowy do gry?

– Od trzech miesięcy trenuję i dobrze się czuję. Nic mi nie dolega. Od pierwszych zajęć będę do dyspozycji trenera. Zamierzam dać z siebie wszystko i przekonać go, że warto na mnie postawić.

• Latem Start przeszedł kadrową rewolucję. Odeszło bardzo wielu zawodników, w przyszłym sezonie kadra będzie węższa, więc nie powinno zabraknąć ci okazji do pokazania umiejętności. Czujesz, się na siłach, żeby wziąć odpowiedzialność za grę zespołu?

– Bez względu na to, jak będzie wyglądała nasza kadra, za każdym razem gdy dostanę szansę zostawię serce i zdrowie na parkiecie. Muszę wykorzystać każdą minutę.

• Jesteś teraz znacznie bardziej doświadczonym zawodnikiem niż gdy grałeś ze Startem w pierwszej lidze. Jak dużo dał ci rok spędzony w Kotwicy Kołobrzeg?

– Sezon w Kołobrzegu był mi bardzo potrzebny. Miałem możliwość gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym, co z pewnością zaprocentuje w kolejnych rozgrywkach.

• Strata głównego sponsora sprawiła, że działacze Startu musieli zacisnąć pasa i odchudzić kadrę. Wydaje się, że 14 miejsce, jakie zespół zajął przed rokiem, w tym sezonie będzie szczytem marzeń. Ciężko będzie chyba powalczyć o coś więcej.

– Ciężko przed sezonem zakładać, które miejsce zajmiemy. Tym bardziej, że kadra nie została jeszcze skompletowana. Nie wyobrażam sobie jednak, żebyśmy nie powalczyli o coś więcej niż w ubiegłym sezonie. Ten zespół ma potencjał.

Rozmawiał Michał Beczek

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama