Enea ma już pewność, że w przypadku otrzymania zgody Prezesa UOKiK, przejmie kontrolę nad firmą wydobywczą. Jej akcjonariusze zadeklarowali sprzedaż odpowiedniej liczby akcji i odrzucili zgłoszoną przez Radę Nadzorczą Bogdanki propozycję zmian w statucie, które miały zablokować przejęcie.
– Podjęte przez właścicieli Bogdanki decyzje otwierają nowy rozdział w historii kopalni. Bardzo już prawdopodobne wejście do nowoczesnego koncernu paliwowo-energetycznego, jakim staje się Enea, oznacza dla tej firmy gwarancję dalszego rozwoju w trudnych warunkach rynkowych. Zaproponowaną przez nas wizję przyszłości Bogdanki poparł zarząd i pracownicy firmy, co jest najlepszym dowodem, że będzie to przyjazne przejęcie – podkreśla Krzysztof Zamasz, prezes Enei.
Do 15 października zostały złożone zapisy przekraczające nawet maksymalną liczbę akcji, jaką Enea zamierzała nabyć w wezwaniu. Oznacza to, że tylko zapisy złożone do 15 października będą brały udział w transakcji, z uwzględnieniem proporcjonalnej redukcji. Zgodnie z zasadami redukcji, ewentualne zapisy złożone po tym terminie zostaną przyjęte, ale niezrealizowane. Ogłoszone przedłużenie terminu wezwania do 21 października ma więc charakter formalno-techniczny. Proces zapisów nie zakończy się przed wydaniem przez rezesa UOKiKu zgody na koncentrację.













Komentarze