Puławianie po dwóch porażkach w Płocku znajdowali się pod ścianą. Tylko wygrana pozwalała im przedłużyć nadzieje na awans do dalszego etapu rywalizacji. Ogranie naszpikowanej gwiazdami Wisły wydawało się karkołomym zadaniem, ale po pierwszej połowie gospodarze niespodziewanie prowadzili dwoma bramkami. Po przerwie Nafciarze z nawiązką odrobili jednak straty. Wygrali mecz 25:22, a całą rywalizację 3:0 i awansowali do finału.
Azoty Puławy – Orlen Wisła Płock 22:25 (12:10)
Azoty: Zapora, Bogdanow – Kuchczyński 5, Krajewski 4, Orzechowski 4, Masłowski 3, Prce 2, Petrovsky 1, Skrabania 1, Grzelak 1, Kubisztal 1, Przybylski.
Wisła: Corrales, Wichary – Ghionea 5, Rocha 5, Żytnikow 5, Nikcević 3, Daszek 3, Pusica 2, Tarabochia 2, Kwiatkowski, Montoro.
Widzów: 711. Sędziowali: Krzysztof Bąk i Kamil Ciesielski (Zielona Góra).













Komentarze