Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Azoty opuści czeski bramkarz Jakub Krupa

Środa 18 maja przeszła do historii Azotów Puławy. Tego dnia drużyna prowadzona przez Ryszarda Skutnika wygrywając 33:24 w piątym spotkaniu z MMTS Kwidzyn zdobyła, drugi raz z rzędu, brązowy medal mistrzostw Polski. Ten spektakularny sukces to wspólne dzieło władz klubu, sztabu szkoleniowego z doświadczonym trenerem Skutnikiem oraz samych zawodników.
Azoty opuści czeski bramkarz Jakub Krupa
Fot. Maciej Kaczanowski

Za rok Przemysław Krajewski będzie już skrzydłowym srebrnych medalistów kraju Orlen Wisły Płock

Prym w kadrze wiedli reprezentanci Polski skrzydłowy Przemysław Krajewski oraz rozgrywający Piotr Masłowski, którzy byli niekwestionowanymi liderami. Pierwszy z nich, po odejściu przed rokiem Mateusza Kusa, został kapitanem zespołu. Za rok popularny „Krajek” będzie już skrzydłowym srebrnych medalistów kraju Orlen Wisły Płock. Do zespołu wraca rozgrywający Krzysztof Łyżwa.

– Zanim odejdę z Puław chciałbym razem z kolegami obronić brązowy medal – mówił przed decydującą rozgrywką. W realizacji sportowych planów pomogli też nowi gracze, pozyskani przed rokiem: Michał Kubisztal, Patryk Kuchczyński i Robert Orzechowski z Górnika Zabrze, Leos Petrovsky z Talentu Pilzno i reprezentacyjny rozgrywający SMS Gdańsk Bartosz Kowalczyk.

Klub pokazał, że prowadzi mądrą politykę kadrową. Zawodnicy z nazwiskami i doświadczeniem, również z zagranicznych parkietów, spłacili dług zaufania. Jak będzie w przyszłym sezonie? Gros szczypiornistów zostaje na kolejny sezon. Jedynym, który rozstanie się z drużyną jest bramkarz Jakub Krupa. 30-letni golkiper, pozyskany w 2015 roku z Tatrana Preszow, nie miał za wielu okazji do gry, zaliczył nawet występ w rezerwach, w II lidze. Nic dziwnego, że klub postanowił z niego zrezygnować.

Taki scenariusz szykowany był również dla skrzydłowego Adama Skrabanii, zmiennika Krajewskiego. Dobra postawa, szczególnie w meczach o brąz w Kwidzynie, sprawiła, że nic jeszcze nie jest przesądzone. – Piłkarz otrzymał od nas propozycję nowego dwuletniego kontraktu. Ma nam dać odpowiedź do końca maja – tłumaczy prezes Azotów Jerzy Witaszek.

Wiadomo już, że do kadry brązowego medalisty wróci potrafiący grać prawą i lewą ręką Krzysztof Łyżwa. Rozgrywający przez rok był na wypożyczeniu w Ostrovii Ostrów Wielkopolski. – Poszukujemy jeszcze bramkarza i obrotowego – mówi prezes.

Na giełdzie transferowej wymieniane są nazwiska golkipera Walentyna Koszowego z Motoru Zaporoże, choć ten w lutym skończył już 35 lat oraz obrotowego ze Słowenii Igor Żabicia. W tym sezonie, od września do listopada, był zawodnikiem Śląska Wrocław, w którym rozegrał tylko 10 spotkań, ale rzucił aż 70 bramek. Po odejściu, z powodu zaległości finansowych, 23-latek trafił do Oroshazi FKSE-Linamar na Węgrzech. Mówi się też na tej pozycji o młodym graczu Padwy Zamość Karolu Małeckim (20 lat).

Niebawem wyjaśni się przyszłość trenera Ryszarda Skutnika, z którym Azoty zdobyły dwa medale. – W tym tygodniu będziemy rozmawiać ze szkoleniowcem – mówi Witaszek.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama