Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Budowlani zagrają z Juvenią o awans

W pierwszym meczu finałowym play-off Budowlani Lublin zagrają u siebie z Juvenią Kraków. Pierwszy gwizdek na boisku przy ul. Krasińskiego zabrzmi w sobotę, o godzinie 15.
Budowlani zagrają z Juvenią o awans
fot. dw

Do Lublina zawita najlepsza drużyna sezonu zasadniczego. Razem z nią zobaczymy byłego zawodnika lubelskiego klubu Marka Odolińskiego, który obecnie jest trenerem popularnych „Smoków”. W drużynie występuje też wychowanek Budowlanych Konrad Jarosz. Goście przyjadą podbudowani ostatnim zwycięstwem na Legią Warszawa w starciu półfinałowym play-off. Krakowianie, grający przed własną publicznością, zdeklasowali rywala gromiąc go aż 95:3. Do przerwy prowadzili już 54:3.

Lublinianie też wyszli zwycięsko z półfinałowej rywalizacji. W Pruszczu Gdańskim pokonali miejscowych Czarnych 38:10. Punkty dla Budowlanych zdobyli Oleksii Leszczenko 13, Adam Bobruk 10 oraz po pięć Piotr Wiśniewski, Bartłomiej Jasiński i Maciej Grabowski. Lubelska piętnastka wystąpiła na Wybrzeżu w optymalnym składzie.

– Wykonaliśmy swoje zadanie – awansowaliśmy do finału. Od początku narzuciliśmy przeciwnikowi swoje warunki, a potem kontrolowaliśmy spotkanie – mówi szkoleniowiec Budowlanych Sebastian Berestek.

W sobotę przed jego podopiecznymi o wiele poważniejsze zadanie. Krakowianie dopiero w ostatniej kolejce, po wygranej z Czarnymi, wskoczyli na pierwsze miejsce. Goście to bardzo wymagający przeciwnik , o wiele bardziej niż puszczanie. W zasadniczej części sezonu postawili Budowlanym twarde warunki. W Krakowie Juvenia wygrała 36:0, w rewanżu górą byli lublinianie zwyciężając 13:12. Co ciekawe końcowy wynik ustanowiony został już do przerwy. Co się rzadko zdarza jedna połowa zakończyła się remisem 0:0. To spotkanie zbiegło się z jubileuszem 40-lecia lubelskiego klubu i zostało rozegrane na stadionie przy ul. Krasińskiego. Wyrównany tamten mecz zapowiada bardzo ciekawą rywalizację w sobotnim finale.

Ta znowu, tak jak ostatni mecz rundy zasadniczej z Budowlanymi Łódź, powraca na stadion przy Krasińskiego. Z Łodzią gospodarze zwyciężyli 30:17. Jak będzie w starciu z Juvenią?

– Powinniśmy być w najsilniejszym składzie – zapowiada trener Berestek. – To jest finał i trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Przed nami dwa starcia z Juvenią. W meczu u siebie musimy postawić przeciwnikowi wysokie wymagania. W planach jest zwycięstwo jak najwyższą liczbą punktów, po to, aby ze spokojem jechać na rewanż do Krakowa.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama