– Nagroda w wysokości 18 tys. zł z kilku powodów mocno mnie zaskakuje – przyznaje lewicowy radny miejski Tadeusz Członka. – Po pierwsze, nie był to dla Kraśnika rok szczególnie obfitujący w sukcesy. Po drugie, pan burmistrz Zbigniew Dżugaj awansował na lepsze stanowisko. Nie jest więc człowiekiem, który odchodzi z urzędu na emeryturę. Po trzecie, za czasów poprzedniego burmistrza (Piotra Czubińskiego-red.) to obecnie rządzący sami wypominali, że poziom zarobków i nagradzania jest przerażający.
Pytania do kilku urzędów miast dotyczące nagród przyznanych pracownikom wysłaliśmy w poniedziałek. Chcieliśmy znać zarówno sumę wydaną na nagrody, jak też kwoty przyznane konkretnym urzędnikom pełniącym funkcje publiczne. Kraśnik nie spieszył się z odpowiedzią. W końcu otrzymaliśmy informację, że w ubiegłym roku łączna suma nagród przyznanych pracownikom Urzędu Miasta wyniosła 101 186,75. I zastępca burmistrza dostała 2,5 tys. zł, skarbnik – 2 tys. zł, a sekretarz – 4 tys. zł. Najwięcej, bo aż 18 tys. zł otrzymał II zastępca burmistrza – Zbigniew Dżugaj.
Za co tak wysoką nagrodą chciał podziękować swojemu ówczesnemu zastępcy Mirosław Włodarczyk, popierany przez PiS burmistrz Kraśnika? Nie wiadomo. Burmistrz Włodarczyk wczoraj nie odbierał od nas telefonu. Komentarza odmówiła też Emilia Łukasik, pełniąca obowiązki rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku.
– Gdyby rada przyznawała te nagrody na pewno byłbym w stanie odpowiedzieć dlaczego i za co, ale to pan burmistrz te nagrody przydziela – ucina Jan Albiniak, przewodniczący Rady Miasta w Kraśniku.
• Ale czy nie domyśla się pan za co może być ta nagroda?
– Nie. Nie domyślam się, ale zapytam o to pana burmistrza – zapowiada przewodniczący.
W lutym Zbigniew Dżugaj (związany z PiS) z kraśnickiego magistratu przeszedł do PGE Dystrybucja. Dostał tam pracę na stanowisku wiceprezesa.
– Nie pamiętam jakiej wysokości była ta nagroda. Trzeba byłoby w dokumenty zajrzeć – stwierdza dziś Dżugaj. – A za co ją dostałem? O to trzeba zapytać burmistrza.
– Dla mnie to jest niebotyczna nagroda – komentuje Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika (popierany przez PiS). Jak dodaje, w Świdniku nagrody nie są przyznawane co roku. – Są też o wiele niższe, rzędu 2-3 tys. zł – podkreśla.
Jakson nie bardzo też wyobraża sobie za co taką nagrodę mógłby swojemu zastępcy przyznać.
– Może gdyby pracował po nocach, po 24 godziny na dobę i dzięki temu gmina otrzymałaby kilka milionów dofinansowania unijnego? Ale to chyba też nie byłby powód – ironizuje.
Zadłużenie Kraśnika na koniec maja 2016 roku wyniosło 37 876 012,81 zł, Świdnika 0 zł.
• Lubartów – łącznie wydano na nagrody 228 190 zł, w tym: zastępca burmistrza 6 000 zł, sekretarz 6 000 zł, skarbnik 6 000 zł, naczelnik Wydziału Finansowego 3 720 zł, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Rolnictwa 3 720 zł, kierownik Biura Planowania Przestrzennego 3 220 zł.
• Parczew – łączna kwota nagród – 177 502 zł, w tym: zastępca burmistrza 6 079,39 zł, skarbnik 6 230,62 zł, sekretarz 6.101,52 zł , kierownik Referatu Techniczno-Inwestycyjnego 4 992,36 zł, kierownik Referatu Nieruchomości i Planowania Przestrzennego 2 930,18 zł, zastępca Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego 2 462,66 zł
• Puławy – prezydent miasta przyznał dwie nagrody, w tym zastępcy prezydenta Tadeuszowi Koconiowi 5 000 zł. Poza nagrodami wszystkim pracownikom są przyznawane premie. Na informacje o ich wysokości wciąż czekamy.
• Lublin – skarbnik miasta dostała 15 000 zł, zastępcy prezydenta – po 10 000 zł, szefowa Wydziału Budżetu i Księgowości - 5 700 zł, miejski konserwator zabytków – 7 800 zł, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty i Wychowania – 5 000 zł. Łącznie na ujawnionej przez Ratusz liście jest 91 nazwisk osób, którym wypłacono w sumie ponad 220 tys. zł.
Kwoty nagród w wybranych miastach przyznane w 2015 r.
– Nagroda w wysokości 18 tys. zł z kilku powodów mocno mnie zaskakuje – przyznaje lewicowy radny miejski Tadeusz Członka. – Po pierwsze, nie był to dla Kraśnika rok szczególnie obfitujący w sukcesy. Po drugie, pan burmistrz Zbigniew Dżugaj awansował na lepsze stanowisko. Nie jest więc człowiekiem, który odchodzi z urzędu na emeryturę. Po trzecie, za czasów poprzedniego burmistrza (Piotra Czubińskiego-red.) to obecnie rządzący sami wypominali, że poziom zarobków i nagradzania jest przerażający.
Pytania do kilku urzędów miast dotyczące nagród przyznanych pracownikom wysłaliśmy w poniedziałek. Chcieliśmy znać zarówno sumę wydaną na nagrody, jak też kwoty przyznane konkretnym urzędnikom pełniącym funkcje publiczne. Kraśnik nie spieszył się z odpowiedzią. W końcu otrzymaliśmy informację, że w ubiegłym roku łączna suma nagród przyznanych pracownikom Urzędu Miasta wyniosła 101 186,75. I zastępca burmistrza dostała 2,5 tys. zł, skarbnik – 2 tys. zł, a sekretarz – 4 tys. zł. Najwięcej, bo aż 18 tys. zł otrzymał II zastępca burmistrza – Zbigniew Dżugaj.
– Nagroda w wysokości 18 tys. zł z kilku powodów mocno mnie zaskakuje – przyznaje lewicowy radny miejski Tadeusz Członka. – Po pierwsze, nie był to dla Kraśnika rok szczególnie obfitujący w sukcesy. Po drugie, pan burmistrz Zbigniew Dżugaj awansował na lepsze stanowisko. Nie jest więc człowiekiem, który odchodzi z urzędu na emeryturę. Po trzecie, za czasów poprzedniego burmistrza (Piotra Czubińskiego-red.) to obecnie rządzący sami wypominali, że poziom zarobków i nagradzania jest przerażający.
Pytania do kilku urzędów miast dotyczące nagród przyznanych pracownikom wysłaliśmy w poniedziałek. Chcieliśmy znać zarówno sumę wydaną na nagrody, jak też kwoty przyznane konkretnym urzędnikom pełniącym funkcje publiczne. Kraśnik nie spieszył się z odpowiedzią. W końcu otrzymaliśmy informację, że w ubiegłym roku łączna suma nagród przyznanych pracownikom Urzędu Miasta wyniosła 101 186,75. I zastępca burmistrza dostała 2,5 tys. zł, skarbnik – 2 tys. zł, a sekretarz – 4 tys. zł. Najwięcej, bo aż 18 tys. zł otrzymał II zastępca burmistrza – Zbigniew Dżugaj.
Komentarze