Ewelina Burda
- My jako suweren, mieszkańcy Białej Podlaskiego mamy największą władzę i możemy zgodnie z konstytucją zdecydować o likwidacji spółek przy Urzędzie Miasta - mówi Sławomir Rozwadowski, prezes stowarzyszenia, które powstało w 2013 roku z siedzibą w Białej Podlaskiej, ale zasięgiem ogólnopolskim. - Nie możemy patrzeć jak prezesi tych spółek zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych, to pieniądze z naszych podatków. Podobnie zresztą rady nadzorcze tych spółek, w których zasiadają ludzie z całej Polski i biorą po ok. 2 tys. zł miesięcznie - twierdzi Rozwadowski.
W jego ocenie spółki są "nielegalne". - To nie dotyczy tylko naszego miasta. To bezprawie, bo jak można np. tworzyć spółkę w kopalni węgla, przecież to węgiel całego narodu- uważa prezes. Jego stowarzyszenia zamierza skierować wniosek w sprawie likwidacji miejskich spółek do prezydenta miasta.
- Zrobimy to podczas pikiety w sobotę. Damy panu prezydentowi kilka dni do namysłu - zapowiada Rozwadowski. Jego zdaniem zamiast spółek miejskich w mieście należy przywrócić zakłady pracy, takie jak "Biawena", która teraz jest w rękach prywatnych. - Chodzi o to aby powołać zakłady pracy państwowe, a zlikwidować wszystkie spółki. To leży w interesie nas wszystkich- zaznacza.
W statucie stowarzyszenia czytamy że jednym z celów jest "troska o niepodległość Polski i tożsamość narodu". Poza tym chodzi o "upowszechnianie Krucjaty Różańcowej w parafiach".- W sobotę będę mówił o tym do czego dążymy. Bo likwidacja spółek to tylko kropla w morzu. Będziemy też zbierać podpisy pod inicjatywą intronizacji Chrystusa Króla - zapowiada Sławomir Rozwadowski.
Pikietę w sprawie likwidacji spółek miejskich Stowarzyszenie Rycerzy Maryi organizuje w sobotę o godz. 12:00 na Placu Wolności. Przypomnijmy, że pięć miejskich spółek - Zieleń, Zakład Gospodarki Lokalowej, Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, Wod-Kan oraz Miejski Zakład Komunikacyjny - dysponuje blisko 200-milionowym majątkiem.
Komentarze