Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kto zjadł kaszankę i karkówkę przeznaczoną dla dzieci? Prokurator w urzędzie miasta

Urzędnicy z dęblińskiego ratusza są podejrzewani o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodzi o wędliny i kosmetyki za około 26 tys. zł, jakie kupowano w latach 2013 i 2014 rzekomo dla dziecięcych świetlic. Prokuratura w Rykach wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Kto zjadł kaszankę i karkówkę przeznaczoną dla dzieci? Prokurator w urzędzie miasta
(fot. Archiwum)

Żywność, m.in. udka z kurczaka, kaszanka, kawa, oliwki, karkówka oraz kosmetyki (kremy do ciała) o wartości nawet tysiąca złotych miesięcznie to towary, które pracownicy ratusza kupowali dla dzieci ze świetlic środowiskowych w Dęblinie. Niestety, jak się okazało po latach, zakupy nie trafiały do potrzebujących. Aferę opisaliśmy w sierpniu. Beata Siedlecka, burmistrz Dęblina, o tej sprawie zawiadomiła prokuraturę. Ta zakończyła właśnie tzw. czynności sprawdzające i wszczęła śledztwo.

– Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez pracowników administracji samorządowej Dęblina. Osoby te wprowadziły w błąd burmistrza, informując o tym, że towary, o których mowa, trafiały dla dzieci, a w rzeczywistości tak się nie działo – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Na razie śledczy nie wskazują konkretnych osób odpowiedzialnych za nadużycia, używając ogólnego stwierdzenia „pracownicy administracji”. Wszyscy, którzy zajmowali się procederem przywłaszczania sobie żywności oraz innych towarów, a także świadkowie, w ciągu najbliższych miesięcy zostaną przesłuchani.

Przypomnijmy, że problem pojawił się pod koniec 2012 roku. Upoważnienie na comiesięczne zakupy dla dzieci od ówczesnej zastępcy burmistrza, Grażyny Maziarek otrzymała jedna z urzędniczek. Jego ważność skończyła się w grudniu 2012 r. Mimo to w kolejnych miesiącach i latach faktury za zakupy dla świetlic nadal spływały do Wydziału Spraw Obywatelskich i Społecznych. Ktoś ciągle je robił, a urzędnicy nie zawracali sobie głowy brakiem upoważnienia. Zakupy „dla świetlic” nie ustały, a faktury regularnie spływały do Wydziału Spraw Społecznych i Obywatelskich. Tego, czy towar trafia do dzieci, nikt nie sprawdzał. Byli i obecni pracownicy świetlic nie kryją zdziwienia, że byli tak często obdarowywani. Jedna z nich, Małgorzata Gadowska, zapewnia, że żywności z ratusza nigdy nie widziała. Podobnego zdania są rodzice dzieci, które w 2013, czy 2014 roku chodziły do świetlic.

Inaczej widzi sprawę Grażyna Maziarek, była zastępca burmistrza Dęblina, która zapewnia, że nie doszło do nieprawidłowości. Jej zdaniem towar z faktur trafiał do dzieci oraz ich rodzin (np. poprzez paczki na święta), a świetlice często urządzały różnego rodzaju imprezy, ogniska itp. To, jak było naprawdę, ustali Prokuratura Rejonowa w Rykach.

Za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenia nieprawdy grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Żywność, m.in. udka z kurczaka, kaszanka, kawa, oliwki, karkówka oraz kosmetyki (kremy do ciała) o wartości nawet tysiąca złotych miesięcznie to towary, które pracownicy ratusza kupowali dla dzieci ze świetlic środowiskowych w Dęblinie. Niestety, jak się okazało po latach, zakupy nie trafiały do potrzebujących. Aferę opisaliśmy w sierpniu. Beata Siedlecka, burmistrz Dęblina, o tej sprawie zawiadomiła prokuraturę. Ta zakończyła właśnie tzw. czynności sprawdzające i wszczęła śledztwo.

– Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez pracowników administracji samorządowej Dęblina. Osoby te wprowadziły w błąd burmistrza, informując o tym, że towary, o których mowa, trafiały dla dzieci, a w rzeczywistości tak się nie działo – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Na razie śledczy nie wskazują konkretnych osób odpowiedzialnych za nadużycia, używając ogólnego stwierdzenia „pracownicy administracji”. Wszyscy, którzy zajmowali się procederem przywłaszczania sobie żywności oraz innych towarów, a także świadkowie, w ciągu najbliższych miesięcy zostaną przesłuchani.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama