Świąteczne granie w zamojskiej okręgówce

Piłkarze w zamojskiej okręgówce jak co roku rozpoczną święta po piłkarsku.

– Jakoś tak wypada, że niemal zawsze gramy w Wielką Sobotę. Przyzwyczailiśmy się już do tego. Najpierw jest święcenie jajek, potem piłka. Takie nasze futbolowe śniadanie wielkanocne – śmieje się Jacek Paszkiewicz, szkoleniowiec Igrosu.

Jego podopiecznych czeka ciężkie spotkanie z Ostoją Skierbieszów. Zespół Jarosława Czarnieckiego zimą jako jeden z niewielu nie wzmocnił się, ale solidnie przepracował okres przygotowawczy i na początku rundy wiosennej imponuje formą. Na inaugurację mimo niezłej gry przegrał co prawda z Koroną Łaszczów (0:2), ale już w kolejnym meczu zaskakująco wysoko (4:1) pokonał Huczwę Tyszowce.

Krasnobrodzianie także zdążyli już stracić punkty, remisując na otwarcie z Pogonią 96 Łaszczówka (2:2). Tydzień później zrehabilitowali się jednak, ogrywając na wyjeździe drugiego z beniaminków, Gryfa Gmina Zamość (4:1). Spotkanie z Ostoją będzie dla nich o tyle ważne, że oba zespoły dzielą w tabeli zaledwie trzy punkty.

W weekend ciekawie zapowiada się także mecz Victorii Łukowa/Chmielek z Gromem Różaniec. Podopieczni Bogdana Antolaka wygrywając odskoczą od jednego z najgroźniejszych rywali na kolejne trzy punkty, a już teraz mają spokojną przewagę nad grupą pościgową, wyprzedzając trzeci Igros o cztery "oczka", a czwartą Victorię o sześć.

Mecz prawdy czeka poważnie wzmocnioną Pogoń 96. Ekipa Zbigniewa Jaruzala po zimowym zaciągu jest znacznie mocniejsza niż jesienią, co udowodniła w dwóch pierwszych spotkaniach, sensacyjnie odbierając punkty Igrosowi i Unii Hrubieszów. Sytuacja zespołu nadal jest jednak nieciekawa, a wydostać się z zagrożonej strefy pomogą tylko zwycięstwa.

– Zdajemy sobie sprawę, że grając ze Spartą Łabunie nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów. Po takich wynikach, jak zrobiliśmy w poprzednich kolejkach, to nawet nie wypada. Chcemy wygrać pierwszy mecz w tym roku i zbliżyć się do bezpiecznego miejsca w środku tabeli – deklaruje Jaruzal.

Z grania w Wielką Sobotę wyłamali się tylko piłkarze Sparty Wożuczyn i Roztocza Szczebrzeszyn. Ich spotkanie zostanie rozegrane już dzisiaj. Początek o godz. 16.