Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Krzysztof Łyżwa: Będę walczył do końca

ROZMOWA z Krzysztofem Łyżwą, rozgrywającym reprezentacji Polski i Azotów Puławy
Krzysztof Łyżwa: Będę walczył do końca
FOT. GRZEGORZ TRZPIL/AZOTY PUŁAWY

• W piątek zakończyliście pierwszą część przygotowań do MŚ we Francji. Nad czym przede wszystkim pracowaliście?

– Ponieważ trener Tałant Dujszebajew powołał bardzo dużo nowych zawodników dlatego najważniejszym zadaniem była taktyka. Rozpracowywaliśmy różne warianty ataku pozycyjnego, gry w przewadze, w osłabieniu. Ważnym elementem było również doskonalenie siły i wytrzymałości, stąd wiele czasu spędziliśmy w siłowni.

• Od 27 grudnia druga część przygotowań, na których macie stawić się w komplecie…

– Przed świętami było nas 21, po przerwie dołączą z Bundesligi rozgrywający Łukasz Gierek i bramkarz Piotr Wyszomirski. Najważniejsze, że nikt nie narzeka na urazy. Jedynie na pół gwizdka pracowali Paweł Paczkowski i Michał Jurecki.

• Decyzję o końcowym wyborze nazwisk na MŚ mamy poznać na koniec drugiego zgrupowania w Kielcach. Trener Dujszebajew ma swoich faworytów?

– Na noworoczny turniej w Irun, w Hiszpanii ma pojechać 19 zawodników. Graczom na każdej pozycji selekcjoner poświęca bardzo dużo czasu, wiele nam tłumaczy. Jednak nikt z nas nie może być pewien wyjazdu.

• Jest pan piłkarzem grającym prawą i lewą ręką. Na jakiej pozycji ostatecznie jest pan szykowany do gry w reprezentacji?

– Podobnie jak w klubie w grę wchodzi środek rozegrania. Razem ze mną są tu Paweł Niewrzawa z Wybrzeża Gdańsk i Łukasz Gierak z Lubeki. Ćwiczyliśmy również wariant z występem na prawej połówce, jako zmiennik Rafał Przybylskiego.

• Patrząc realnie pan i pańscy koledzy z Azotów: Rafał Przybylski i skrzydłowy Przemysław Krajewski macie spore szanse na występ we Francji…

– Nawet spore. Każdy z nas daje z siebie wszystko. Wybór jest decyzją trenera i on bierze za to odpowiedzialność.

• Jest to praktycznie nowa kadra. Głównym celem jest przygotowanie reprezentacji… do Igrzysk Olimpijskich w Tokio, w 2020 roku…

– Większość z nas będzie debiutować w drużynie narodowej. Ja mam za sobą zaledwie dwa mecze eliminacji mistrzostw Europy z Serbią i Rumunią, więc też zaliczam się do tego grona. Mam 26 lat i będę walczył do końca o miejsce w reprezentacji. Gra warta jest świeczki.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama