Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano.
71-latek o świcie zaczął grzybobranie. W pewnym momencie stracił jednak orientację w terenie. Przez długi czas próbował samemu znaleźć drogę powrotną, ale bezskutecznie. Miał przy sobie telefon, dlatego zadzwonił na policję.
Wkrótce na miejsce dotarli funkcjonariusze z psem tropiącym - Ramzesem, który szybko odnalazł grzybiarza. 71-latek przyznał policjantom, że od wielu lat zbiera grzyby w tym lesie i wydawało mu się, że zna go dobrze.














Komentarze