Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Siatkarki Tomasovii mają przed sobą próbę generalną przed ligą

Wielkimi krokami zbliża się początek nowego sezonu. Tomasovia znowu chce należeć do czołówki, ale ponownie, jak w poprzednich rozgrywkach w kość drużynie dają problemy ze zdrowiem ważnych zawodniczek
Siatkarki Tomasovii mają przed sobą próbę generalną przed ligą
Tomasovia podczas przygotowań do nowego sezonu wygrała już dwa turnieje

Autor: SIATKA.TOMASZOW.INFO

W kadrze nie doszło do większych zmian. Po kontuzji wróciła Karolina Karpiuk. Do kadry dołączyła także przyjmująca Małgorzata Ruszel. Zabraknie za to Agaty Bartłomiejczyk. Mecze kontrolne napawają optymizmem, bo niebiesko-białe wygrały dwa turnieje. Najpierw triumfowały na swoim terenie w ramach Tomasovia Cup. Potrafiły wówczas ograć AZS UMCS Lublin, MKS San-Pajda Jarosław oraz Szóstkę Mielec. Później cztery kolejne wygrane drużyna trenera Kaniewskiego przywiozła także z Proszowic. Tam okazała się lepsza od gospodyń, MUKS Stary Sącz i znowu dwa razy od San-Pajdy Jarosław. Ten ostatni klub typowany jest do roli faworyta rozgrywek.

– Stworzyliśmy fajny zespół, w którym jest dobra atmosfera, a dziewczyny bardzo ciężko pracują. To cieszy – mówi szkoleniowiec ekipy z Tomaszowa Lubelskiego. Znowu jednak zmorą drużyny są kontuzje. Praktycznie jedna z ostatnich piłek podczas Tomasovia Cup okazała się bardzo pechowa dla Marty Cichoń. Rozgrywająca doznała urazu nadgarstka i ciągle nie wiadomo, czy zdąży się wykurować na pierwszy mecz ligowy. – Martwi, że znowu dopada nas pech. Marta spisywała się świetnie i wydawało się, że w zupełnie niegroźnej sytuacji doznała ciężkiej kontuzji. Inne zawodniczki też narzekają na zdrowie. To jedyna rzecz, która może pokrzyżować nasze plany – dodaje szkoleniowiec.

A plany są ambitne. – Chcielibyśmy grać w górnej połówce tabeli i namieszać przy okazji fazy play-off. Wszystko rozbija się jednak o to, jakim będziemy dysponowali składem. W poprzednim sezonie też z powodu najróżniejszych urazów mieliśmy duże kłopoty. Mam nadzieję, że teraz sytuacja się nie powtórzy – mówi Stanisław Kaniewski, który nie wyklucza jeszcze jednego transferu. W Proszowicach była z nami jedna zawodniczka, która występuje na pozycji przyjmującej. Ciągle rozmawiamy, może uda się dojść do porozumienia – wyjaśnia opiekun Tomasovii.

W najbliższą sobotę niebiesko-białe w próbie generalnej przed ligą rozegrają dwa mecze przy okazji jednodniowego turnieju w Mielcu. Zmierzą się tam z gospodyniami, a także APPGO Rzeszów. W miejsce Cichoń rozgrywać będzie Patrycja Kaniewska. – Mam nadzieję, że utrzymamy wysoki poziom naszej gry. Nie chciałbym mieszać w pierwszej szóstce, bo to przecież nasza próba generalna – dodaje trener Kaniewski.

Pierwsze spotkanie o punkty zaplanowano na 7 października. Zespół z Tomaszowa Lubelskiego zagra na własnym parkiecie z MKS II Dąbrowa Górnicza.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama