Justyna Kowalczyk druga w Libercu

Kibice w sobotę spodziewali się powrotu Marit Bjoergen, ale ostatecznie reprezentantka Norwegii nie pojawiła się na trasie. Podczas eliminacji Kowalczyk była jedną z najlepszych zawodniczek, ponownie jedynie za plecami Finki Malvalehto. Podopieczna trenera Aleksandra Wietietelnego świetnie radziła sobie w ćwierćfinale i półfinale. Oba swoje wyścigi wygrała. W pierwszym uzyskała czas 2.04,4, co było najlepszym rezultatem W półfinale jeszcze się poprawiła, bo \"biało-czerwona\" uzyskała wynik: 2.03,9. Nieco słabiej Polce poszło podczas decydującej walki. Już na początku finału drobny błąd Kowalczyk spowodował, że musiała ona gonić rywalki. Większość przeciwniczek udało się wyprzedzić. Poza świetną Malvalehto, która utrzymała pierwszą lokatę do końca biegu i mogła się pochwalić czasem 2.03.8. Nasza biegaczka straciła do niej 1,7 sekundy.