AMSPN Hetman Zamość dostał 400 tys. zł dotacji od miasta

Taki przydział pieniędzy nie dziwi, bo oba kluby wiodą prym w mieście, zarówno w szkoleniu dzieci i młodzieży, jak i rywalizacji na arenach sportowych. Agros zajmuje się lekkoatletyką, zapasami, łucznictwem, kolarstwem i podnoszeniem ciężarów. Jego najbardziej znane twarze to Anna Jakubczak, Dorota Gruca, Katarzyna Kita, Mariusz Łoś i Paweł Fajdek. Z kolei AMSPN Hetman skupia się na piłce nożnej. W klubie działa kilka grup młodzieżowych oraz zespół seniorów, który aktualnie jest liderem lubelskiej IV ligi i pewnym krokiem idzie w kierunku awansu do III ligi. Dzięki 400 tys. zł dotacji z miejskiej kasy działacze będą mogli z powodzeniem realizować tegoroczne plany. Trzecią pod względem wielkości dotację – 145 tys. zł – otrzymała Padwa Zamość. Nieco mniej, bo 130 tys. zł, dostał UKS Orka Zamość, po 120 tys. zł przypadło zamojskiemu TKKF oraz Kiko Zamość. Ale nie wszędzie są zadowoleni z podziału środków. Trefl Zamość, który rywalizuje w I lidze tenisa stołowego musi się zadowolić 53 tys. zł. Z tego powodu z pracy w klubie zrezygnował trener Kazimierz Wiszowaty, który odszedł do KTS Sygnał Optima Lublin. \"Mieliśmy głęboką nadzieję z Kaziem, że dzięki nowej dotacji miejskiej uda nam się w znacznym stopniu pokryć koszty szkoleniowe, które od września były zaniedbywane najbardziej, a praca i wyniki naszego klubu na arenie ogólnopolskiej, studenckiej czy szkolnej wskazywały na świetną robotę. Niestety Komisja Konkursowa rozpatrująca wnioski o dotację na sport młodzieżowy w Zamościu ostudziła nasze płomienne marzenia o kolejnych sukcesach, rozwoju klubu i budowaniu prężnego ośrodka tenisa stołowego w Polsce” – czytamy w informacji zamieszczonej przez Piotra Kostrubca na stronie internetowej Trefla. Co ciekawe, więcej, bo 75 tys. zł, dostał nawet klub tenisowy Return Zamość, który we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży nie zdobył w ub. roku żadnego punktu. Tymczasem Trefl uzyskał ich aż blisko 115, ustępując miejsca w rankingu zamojskich klubów jedynie Agrosowi. Nie wszyscy dostali W sumie miasto Zamość rozdzieliło na kulturę fizyczną 2,045 mln zł. Swoje wnioski na wsparcie w ramach trzech różnych zadań złożyło 35 klubów. Dziesięć z tych ofert zostało odrzuconych. Powód? Brak wymaganej ilości punktów lub zakres zadań był niezgodny z ogłoszeniem konkursowym. Tak było w przypadku m.in. UKS Profil Zamość, czy LSS \"Sprawni Razem” w Zamościu.