Wisła Puławy - Korona Kielce ME 2:0

– Można zapisać ten sparing na plus. Jeszcze nie na duży plus, bo brakowało nam chociażby wykończenia pod bramką rywali, ale znowu nie straciliśmy gola. To cieszy tym bardziej, że przecież ponownie inaczej zestawiliśmy obronę. Mamy już za sobą sześć meczów, a na razie jedyną bramkę wbiła nam Siarka – mówi drugi trener \"Dumy Powiśla” Marek Nowak. W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie kilka dobrych okazji, ale udało się tylko raz trafić do siatki przeciwników za sprawą wypożyczonego z... Korony Marka Nowaka. Ten sam zawodnik zmarnował jeszcze jedną sytuację, a o kolejne trafienie mógł się pokusić także Piotr Nowosielski. Po przerwie puławianie dołożyli jeszcze jedną bramkę, a jej autorem był Konrad Nowak. Najlepszy snajper Wisły przymierzył do siatki z rzutu karnego. W podstawowym składzie wybiegł jeden z Amerykanów – Jason Gorskie, który spisał się bardzo dobrze. Po przerwie na boisku pokazał się drugi, Christopher Edwards i także może zapisać swój występ do udanych. – Będziemy mieli ciężki orzech do zgryzienia, bo naprawdę gracze z USA potrafią grać w piłkę. Gorskie będzie dla nas dużym wzmocnieniem i kto, wie czy nie wskoczy do podstawowego składu. Edwards gra bardzo ofensywnie i na pewno zanosi się w najbliższych tygodniach na bardzo ciekawą rywalizację w linii obrony. W ataku zresztą też mamy, w kim wybierać. Doszedł przecież Łukasz Giza. Na razie stwarza sytuacje kolegom, dobrze znajduje się pod bramką, ale czekamy żeby zaczął strzelać – dodaje trener Nowak. W sobotnim spotkaniu nie wziął udziału Szymon Martuś, który narzeka na uraz ścięgna Achillesa. Nie wystąpił także junior Mateusz Łakomy. Jego Wisła chciałby wypożyczyć do innego klubu. Wisła Puławy - Korona Kielce ME 2:0 (1:0) Bramka: M. Nowak, K. Nowak - karny. Wisła: Penkowec - Gawrysiak, Gorskie, Jakubiec, Budzyński, M. Nowak, Jabkowski, Maksymiuk, Pożak, Nowosielski, Giza oraz Przybylski, Edwards, Skórnicki, Kursa, Kozieł, Szczotka, Orzędowski, Charzewski, Niezgoda, Wiącek, K. Nowak.