– Powstaliśmy z pasji i potrzeby naszej oraz Lublina na pyszne meksykańskie jedzenie – piszą o sobie na fanpage'u właściciele restauracji. – Jesteśmy konceptem własnym i oryginalnym. Robimy pyszne jedzenie z naturalnych i dobrych składników. Naszym głównym celem jest radość naszego gościa.
Otwarta we wtorek w południe restauracja to biznes rodzinny, osób znających już rynek gastronomiczny. Właściciele „Kartelu” nie stawiają pierwszych kroków, mówią, że mają doświadczenie.
Zjeść tu można meksykańskich street food: burritos, burger i quesadillas w kilku wersjach. Burritos, enchiladas i quesadillas o firmowej nazwie „Kartel” są z szarpaną wołowiną. Burger „Kartel” zawiera burgera z mięsa wołowego, ser cheddar, grillowane chorizo, pastę „pijana fasola”, marynowanego kaktusa, awokado, salsę Pico De Gallo, mix sałat i świeżą kolendrę. Nie zabrakło salsy i napojów: jarritos w pięciu smakach, nektaru z guawy i herbaty meksykańskiej.
Dania można zamawiać także telefonicznie z dostawą do domu na terenie całego miasta (realizacja do godz. 20.30).
>>> Czytaj więcej: Restauracje w Lublinie
Komentarze