Powiślak Końskowola – Sławin Lublin 6:0, wyniki lubelskiej okręgówki
Dzięki zwycięstwu nad Sławinem Lublin Powiślak nadal ma szanse na awans.
- 05.05.2013 23:19

Sobotni mecz miał olbrzymie znaczenie dla obu ekip. Piłkarze Powiślaka grają wiosną bardzo chimerycznie i dobre występy przeplatają ze słabymi. Chwiejna forma sprawiła, że ich strata do liderującej Dąbrowicy urosła już do czterech punktów. Ewentualna porażka ze Sławinem sprawiłaby, że podopieczni Roberta Makarewicza plany awansu musieliby odłożyć na rok. Z kolei Sławin wiosną wywalczył zaledwie punkt i systematycznie osuwa się w dół tabeli.
– Sytuacja jest mało ciekawa. Po ostatnim meczu z Polesiem Kock długo rozmawialiśmy w szatni i szukaliśmy sposobów poprawy sytuacji – wyjaśnia Jacek Hołysz, opiekun Sławinu.
Lublinianie przystąpili jednak do sobotniego spotkania bez wiary w zwycięstwo, co gospodarze wykorzystali już po minucie – dobra centrę Adriana Gawidziela wykorzystał Kamil Leszczyński. Napór wicelidera wzrastał z każdą chwilą. W 23 min swój koncert rozpoczął Arkadiusz Wróbel. 23-letni snajper, który zimą trafił do Powiślaka z Sokoła Adamów, zdobył tego dnia cztery bramki.
– Do tej pory Arek miał spory problem ze skutecznością. Tuż przed rozpoczęciem meczu powiedziałem mu, żeby nie skupiał się na zdobywaniu bramek, ale na dogrywaniu piłki kolegom. On zrobił jednak na odwrót. Jestem z tego bardzo zadowolony – powiedział szczęśliwy Robert Makarewicz.
Piłkarze Sławinu w sobotę praktycznie nie istnieli na boisku, a pierwszy strzał na bramkę Łukasza Kuśmierza oddali dopiero w 35 min, kiedy Paweł Osoba trafił w słupek.
– Moi podopieczni przeszli obok meczu. Mimo fatalnej gry, wciąż mamy szanse na utrzymanie się w lubelskiej klasie okręgowej. Wiele będzie zależeć od dwóch najbliższych spotkań, w których zmierzymy się z Cisami Nałęczów i GKS Niemce. Jeżeli przegramy, to A klasa będzie już bardzo blisko – wyjaśnia Jacek Hołysz, opiekun Sławnu.
Powiślak Końskowola – Sławin Lublin 6:0 (2:0)
Bramki: Leszczyński (1), Wróbel (23, 52, 63, 70), Sułek (78).
Powiślak: Kuśmierz – Pięta, Guz, Kusyk (70 Wolszczak), Leszczyński (54 Kuna), Banaszek, Gawidziel, Radzikowski (54 Wiśniosz), D. Kopeć, Wróbel (76 Puszka), Sułek.
Sławin: Baran – Kusy, Hołysz, Krzak (60 Trzeciak), Osoba, Chojnacki, Paradowski, Wieczorek, Manel, Wnuk (75 Stachurski), Szacoń (65 Nowosad).
Żółte kartki: Sułek Radzikowski – Chojnacki, Kusy, Hołysz. Sędziował: Myć. Widzów: 100.
POZOSTAŁE WYNIKI
Najwięcej emocji było w Kocku, gdzie walczący o podium Granit Bychawa przegrał 4:5 z Polesiem. Co ciekawe, na kwadrans przed zakończeniem zawodów przyjezdni wygrywali 4:2 i wydawało się, że kontrolują przebieg spotkania. Podopieczni Jarosława Stępnia zaczęli jednak popełniać proste błędy, co wykorzystali rywale. Gola na wagę trzech punktów zdobył na minutę przed końcem spotkania Jacek Cybul.
– Bardzo słabo zagraliśmy w defensywie. Strzelając cztery bramki na wyjeździe, powinniśmy wygrać zawody bez najmniejszych problemów. Tymczasem do Bychawy wracamy bez punktów – przyznał Jarosław Stępień, opieku Granitu.
W meczu ekip walczących o utrzymanie cenne zwycięstwo odniósł GKS Niemce. Bohaterem gospodarzy został paweł Stasiak, autor dwóch goli. Inna z drużyn walczących o zachowanie ligowego bytu, Iskra Krzemień w efektowny sposób (5:0) rozgromiła Unię Wilkołaz. (kk)
Iskra Krzemień – Unia Wilkołaz 5:0 (2:0)
Bramki: Michałek (18), D. Pawlos (36, 76 z karnego), Widz (70), Moskal (87).
Iskra: Szabat – Flis (73 Ł. Chmiel), Prejs (20 P. Szczecki, 42 Widz), Kamiński, D. Chmiel, D. Pawlos, Pachuta (85 Blacha), M. Szczecki, Moskal, Kaproń, Michałek.
Unia: Surus – Stec, W. Wronka (40 Kołtuń), Łysakowski, Pokora, Rachwał, Marzec, Jagiełło (85 Dul), B. Leziak (55 Karabacz), Kropidłowski (80 Sołtys), P. Wronka.
Żółte kartki: Stec, Surus, Łysakowski. Czerwona kartka: Łysakowski (80 min za dwie żółte) Sędziował: Kępowicz. Widzów: 300.
KS Dąbrowica – POM Iskra Piotrowice 2:0 (1:0)
Bramki: Nowak (23), Mokiejewski (89).
Dąbrowica: Kurzępa – Prasnal, Jaroszyński, Nowak, Kowalski, Bicki (60 Aftyka), Kubiak, Mokiejewski, Stalęga (85 Łubiarz), Szczawiński (60 Jeż), Kiedrzynek (75 P. Szewczyk).
POM: Tracz – Rycerz, Rossa, Bartoszcze, M. Orłowski (30 Charmast), K. Orłowski, Wójcik, Korba, Zając (80 Kafara), P. Budzyński (46 Król), Pietrzak (56 Kaczmarczyk).
Żółta kartka: Rossa. Sędziował: Marciniak. Widzów: 150.
Tajfun Ostrów Lubelski – Hetman Gołąb 2:4 (2:2)
Bramki: Skorupa (1, 35) – Jarosław Gowin (12, 50), Bociański (30), Cybula (66).
Tajfun: Kulig – Goździcki, Świć, Sypniewski, Budzyński (58 Sawicki), Sobów, Mizerski (40 Filipowski), Adamczyk, Kapitan, Skorupa, Abramik (60 Fiutka).
Hetman: Owczarzak – Bancerz, Lewandowski, Kozak (65 Cybula), Capała, Wnuk (70 Nabrzycki), Kamola, Szczypa (80 Kruk), Zdunek, Jarosław Gowin (75 Kusal), Bociański.
Żółta kartka: Sypniewski. Sędziował: Radzikowski. Widzów: 100.
GKS Niemce – Pogoń 07 Perła Lubartów Rokitno 3:0 (1:0)
Bramki: Latek (13), Stasiak (57, 72).
Niemce: Boguta – Warda, Stasiak, Ł. Snopkowski, Bekier, Łoś (83 Salczyński), Nalepa, Latek (88 Olek), Chromiec (41 Kowalik), Urbaś (80 Gawlak), Kubera.
Pogoń: Białek – Włosek (55 Michoń), Jankowski, Cyranek, Kamiński, Nogal, Szysiak (75 Czekierda), Szkutnik, Protas (60 Woźniak), Buzek, Komada (65 Krasucki).
Żółta kartka: Szkutnik. Sędziował: Olucha. Widzów: 200.
Polesie Kock – Granit Bychawa 5:4 (1:1)
Bramki: Góral (4, 72), Chojnacki (76), Wójcik (84), Cybul (89) – Lis (38), Nakonieczny (50), Banach (65), Pogorzelski (73).
Polesie: Krupa – P. Witek, K. Kępa, Gruba, Wójcik, Bączek, Misiarz, Cybul (89 Gałązka), K. Majcher (70 adamczuk), Augustynowicz (72 Chojnacki), Góral (87 Gryglicki).
Granit: Pachulec – Flis, Pogorzelski, Kusmierz, Walęciuk, Banach, Szymala (68 Sulowski), Lis, Nakonieczny (73 Cieślak), Strug, Stępień.
Żółte kartki: Gryglicki – Banach, Nakonieczny. Sędziował: Sójka. Widzów: 150.
Reklama













Komentarze