Górnik Łęczna – AZS PSW Biała Podlaska 2:1
W derbach województwa łęcznianki po raz drugi w tym sezonie pokonały AZS PSW Biała Podlaska
- 05.05.2013 22:11

Piłkarki Górnika Łęczna wygrały wczoraj z AZS PSW Biała Podlaska 2:1. Jesienią górą także były \"zielono-czarne” zwyciężając akademiczki 1:0. W pierwszej połowie wczorajszego meczu kibice nie zobaczyli żadnej bramki. – Gra toczyła się pod nasze dyktando, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, ale niestety nic nie chciało wpaść – mówi Mirosław Staniec, trener Górnika.
Rozregulowane celowniki łęcznianek zostały naprawione po przerwie. Prowadzenie gospodyniom zapewniła Anna Sznyrowska, a wynik na 2:0 podwyższyła Olga Zubczyk. W końcówce Górnik się pogubił, a AZS dostał prezent w postaci rzutu karnego podyktowanego za faul Agaty Guściory na Ewelinie Bolko.
– Kontaktowy gol dla bialczanek sprawił, że w naszych szeregach zrobiło się nerwowo, ale na szczęście dowieźliśmy wynik do końca – kończy zadowolony trener Staniec.
Drużyna z Białej Podlaskiej zaprezentowała się w Łęcznej lepiej niż w poprzednim meczu u siebie z GOSiR-kami Piaseczno. Ale punkty znowu powędrowały na konto rywalek.
– Górnik miał inicjatywę i było widać jego przewagę na boisku, choć w sytuacjach bramkowych nie było już kolosalnej różnicy – ocenia Jarosław Makarewicz, trener AZS PSW.
– Po drugiej bramce łęcznianki za bardzo uwierzyły, że jest już po meczu, a nam zaczęły wychodzić kontry i po jednej z nich wywalczyliśmy karnego. Mimo porażki mogę pochwalić swój zespół, bo dziewczyny dały z siebie dużo i do końca walczyły o jak najlepszy wynik – dodaje.
Dzięki tej wygranej Górnik utrzymał trzecie miejsce w tabeli. W niedzielę łęcznianki czeka wyjazdowe spotkanie z AZS UJ Kraków, a w następną sobotę – 18 maja – odrabianie zaległości z AZS Wrocław, także na wyjeździe.
Bialczanki z kolei będą miały kilka dni przymusowego odpoczynku od ligi. W najbliższej kolejce miały bowiem grać z Pogonią Szczecin, ale punkty zdobędą walkowerem z powodu wycofania się rywalek z rozgrywek.
Górnik Łęczna – AZS PSW Biała Podlaska 2:1 (0:0)
Bramki: Sznyrowska (53), Zubczyk (59) – Aleksandra Sosnowska (82 z karnego).
Górnik: Kiedrzynek – Kwietniewska, Hajduk, Guściora, Huzarewicz (80 Kawalec), Krakowska, Siwińska, Daleszczyk (74 wasil), Zubczyk (80 Siczek), Ciupińska (72 Ivaniszyn), Sznyrowska.
AZS PSW: Kanclerz – Dyguś, Aleksandra Sosnowska, Sykuła, Anna Sosnowska, Edel (80 Szumiło), Konieczna, Sikora (60 Puk), Bolko, Czerwiak (46 Orzepowska), Gorbacewicz.
Żółte kartki: Huzarewicz, Guściora, Kwietniewska (G). Sędziowała: Agnieszka Płaskocińska (Mazowiecki ZPN). Widzów: 300.
Reklama













Komentarze