Monika Pawłowska, debiutująca w Sejmie posłanka Lewicy nie wykazała żadnych oszczędności. Pod względem posiadanych nieruchomości nie może się też równać z np. Krzysztofem Grabczukiem. Poseł KO z Chełma oprócz prawie 190-metrowego domu ma m.in. gospodarstwo rolne, działkę z magazynem, dwa lokale niemieszkalne, dziewięć miejsc postojowych w garażu podziemnym i kilka gruntów. Na działalności gospodarczej związanej z wynajmem i doradztwem zarobił w ubiegłym roku 67,7 tys. zł, a 14,6 tys. zł z tytułu najmu wyniósł dochód jego żony.
Wiemy też ile pieniędzy na koncie, jaki ma dom i czym jeździ wicepremier Jacek Sasin.
Przedstawiamy oświadczenia majątkowe lubelskich posłów z okregu numer 7.
Komentarze