Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

LAWP przeprasza przedsiębiorców. Przedsiębiorcy piszą do marszałka

Prawdopodobnie na początku tego tygodnia zostanie ogłoszony nowy nabór wniosków na dotacje dla przedsiębiorców poszkodowanych w wyniku pandemii koronawirusa. Poprzedni został anulowany, bo wielu wnioskodawców miało problemy z zalogowaniem się do systemu. Ci, którym się udało, apelują do marszałka o zmianę decyzji w tej sprawie
LAWP przeprasza przedsiębiorców. Przedsiębiorcy piszą do marszałka
Katarzyna Kędzierska, dyrektor LAWP i Andrzej Sadłowski, dyr. Departamentu Cyfryzacji i Usług IT urzędu marszałkowskiego

Autor: screen z Facebook

- Serdecznie przepraszamy, nie jesteśmy pierwszym województwem, w którym zdarzyła się taka sytuacja spowodowana ogromnym zainteresowaniem konkursem. Problemy techniczne po naszej stronie w pewnym zakresie nie były możliwe do przewidzenia – przekonuje Katarzyna Kędzierska, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości.

W czwartek o godz. 10 LAWP rozpoczęła nabór wniosków na dotacje dla mikro i małych przedsiębiorstw poszkodowanych w wyniku pandemii. W puli było aż 74 mln zł. Głównym kryterium było wykazanie strat na poziomie co najmniej 30 proc.

Przeprosiny i tłumaczenia

Decydować miała kolejność zgłoszeń, dlatego spodziewano się ogromnego zainteresowania. Okazało się ono tak duże, że wielu potencjalnych miało problem, by zalogować się w systemie do składania wniosków. W czwartkowe przedpołudnie odebraliśmy mnóstwo telefonów w tej sprawie. Ostatecznie, ok. godz. 17 zarząd województwa ogłosił decyzję o anulowaniu konkursu, informując o „awarii i braku dostępności systemu”.

- Po pierwsze była to kwestia samej wydolności systemu, który funkcjonuje w LAWP. To jest system wytworzony wewnętrznym sumptem w 2014 roku, budowany na założeniach daleko odbiegających od tych, jakie obowiązują dzisiaj – tłumaczy Andrzej Sadłowski dyrektor Departamentu Cyfryzacji i Usług IT w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego. I przekonuje, że po rozpoczęciu naboru, mimo widocznego spowolnienia, wszystko do pewnego momentu działało, ale wnioskodawcy wciąż zgłaszali problemy związane z logowaniem się na stronie internetowej agencji.

- Równolegle pojawił się jednak drugi problem z wejściem do systemu. Część wnioskodawców uruchamiało połączenia z bardzo dużej liczby komputerów. To był istotny czynnik spowalniający pracę, ale nie ten krytyczny – mówi Sadłowski i wyjaśnia, co miało doprowadzić do „krytycznej” sytuacji. - Nasze systemy bezpieczeństwa zaczęły wykrywać działanie robotów, które prawdopodobnie uruchomili niektórzy wnioskodawcy, by zwiększyć swoje szanse na złożenie wniosku. Ilość incydentów, które zarejestrowaliśmy szła w tysiące. W pewnym momencie musieliśmy zadać sobie pytanie, czy ten konkurs prowadzony jest na równych zasadach.

Równe szanse?

Z decyzją o anulowaniu naboru nie zgadzają się jednak ci, którym wnioski złożyć się udało. W piątek rano do Urzędu Marszałkowskiego wpłynął wniosek grupy przedsiębiorców domagających się  uchylenia uchwały zarządu województwa w tej sprawie.

- Jeżeli powołujemy się na tzw. „równe szanse”, to uczciwym rozwiązaniem w stosunku do wszystkich, byłoby anulowanie naboru już o godz. 10 16 lipca, tj. już w momencie powzięcia pierwszych informacji o rzekomej awarii. Niepodjęcie takiej decyzji jednocześnie zrównanie osób, które w nerwach – po paru minutach – wyłączyły komputery, z osobami, które spędziły kilka godzin patrząc się w ekran, cały czas odświeżając stronę – jest wysoce niesprawiedliwe i krzywdzące – pisze w piśmie do marszałka reprezentujący przedsiębiorców adw. Karol Peret. Zapewnia, że ma ok. tysiąc potwierdzeń o poprawnie złożonych zgłoszeniach. Sugeruje też, że wnioski, jakie wpłynęły do systemu, mogły wyczerpać pulę 74 mln zł.

W czwartek ok. godz. 12.30, jeszcze przed decyzją o anulowaniu naboru, dyrektor LAWP mówiła nam o ok. 1,5 tysiąca wniosków (po odliczeniu tych zdublowanych), opiewających na kwotę ok. 50 mln zł. W piątek zapytaliśmy o ostateczne statystyki. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

- Trudno powiedzieć, jak do tego podochodzić. Zdublowanych wniosków było wiele i nie możemy podać dokładnych danych bez szczegółowej analizy – mówi nam Katarzyna Kędzierska. Przekonuje też, że w grę raczej nie wchodzi uchylenie decyzji o anulowaniu konkursu. – Przygotowujemy się do ponownego ogłoszenia naboru „od zera”, dla wszystkich, by każdy miał równe szanse. Takie są przymiarki, musimy jeszcze posprawdzać wszystkie możliwości prawne i techniczne.

W nowym postępowaniu, które ma zostać ogłoszone na początku przyszłego, będą najprawdopodobniej obowiązywały takie same zasady. - Nie możemy zmienić kryteriów, które przeszły długą drogę akceptacji – wyjaśnia szefowa LAWP.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama