Pritulak w barwach Chełmianki grał przez trzy sezony, w latach 2015-2018. W tym czasie w III i IV lidze w sumie zdobył aż 45 bramek. Następnie trafił do Elbląga. W tamtejszej Olimpii rozegrał 32 mecze i zdobył pięć bramek. Trzeba jednak dodać, że jego jedyne trafienie w rozgrywkach 2018/2019 w 90 minucie meczu z Elaną Toruń dało Olimpii utrzymanie.
– Czekaliśmy na zakończenie rozgrywek w drugiej lidze. Od początku byliśmy ukierunkowani na zawodnika z wyższej klasy rozgrywkowej – mówi trener Konojacki cytowany przez klubowy portal klubu z Chełma. – Analizowaliśmy kilku graczy, ale zdecydowaliśmy się na Aleksa. Dobrze go znamy, wiemy, jakie ma atuty, on zna klub, nie potrzebuje zatem czasu na aklimatyzację – dodaje szkoleniowiec.
Co ciekawe, jeszcze tydzień temu „Aleks” wystąpił w sparingu innego drugoligowca – Pogoni Siedlce przy okazji sparingu z Motorem Lublin. Ostatecznie zdecydował się jednak na powrót do Chełma.
– Od jakiegoś czasu byliśmy w stałym kontakcie. Wiedzieliśmy, że mimo iż jest wolnym zawodnikiem, pozostawał w regularnym treningu, ćwicząc z drugim zespołem Olimpii. Trochę trwało to, zanim przyjechał do nas, ale najważniejsze, że już jest z nami i może przygotowywać się do najbliższego meczu. Był z nami na meczu w Kraśniku, oglądał spotkanie, chciał zobaczyć jak prezentuje się zespół – wyjaśnia trener Konojacki.
Pritulak z biało-zielonymi podpisał dwuletni kontrakt. Jak zapowiada klub z Chełma, to wcale nie musi być koniec transferów.
Komentarze