Radni powiatu bialskiego przyjęli właśnie sprawozdanie finansowe szpitala za ubiegły rok, który zakończył się dla placówki stratą 2,8 mln zł.
– Pomimo zamknięcia jednego z oddziałów, strata wciąż istnieje i z roku na rok jest większa– zauważa Daniel Dragan, wiceprzewodniczący rady powiatu (KWW Porozumienie Samorządowe). – Poza tym, kiedy otwarty zostanie zakład opiekuńczo-leczniczy w Łózkach? – dopytywał na sesji Dragan.
Placówką od początku sierpnia kieruje Marek Zawada, w przeszłości szef szpitala w Radzyniu Podlaskim.
– Obecnie tylko jeden oddział przynosi wynik finansowy dodatni. Trzeba podjąć działania związane z wykonywaniem świadczeń lepiej wycenianych przez NFZ – podkreśla dyrektor. I przyznaje, że już podjął pewne kroki w celu ograniczenia kosztów w placówce. – Ale te działania muszą być rozłożone w czasie. To nie kwestia kilku miesięcy. Według mojej oceny, należy zmienić strukturę świadczeń, tak by służyły mieszkańcom gminy i powiatu – zaznacza Zawada.
Przypomnijmy, że w tym roku zlikwidowano tu porodówkę. Na oddziale zostały jednak świadczenia ginekologiczne.
– Nie wiemy jeszcze dokładnie jak rozliczane będą świadczenia w związku z pandemią. Ostatnie doniesienia mówią o tym, że limity z tego rok zostają przesunięte do czerwca 2021. Te przerwy musimy jakoś odpracować – podkreśla szef placówki. Obecnie, najtrudniej wygląda sytuacja na rehabilitacji. – W związku z decyzją wojewody nie mogliśmy realizować tam świadczeń przez 2 miesiące. Ale opracowujemy teraz plan zwiększenia ilości świadczeń – dodaje Zawada.
Jedną z kluczowych inwestycji szpitala jest zakład opiekuńczo-leczniczy w Łózkach (gm. Drelów). Powstał w budynku po dawnej szkole. Jego otwarcie pierwotnie planowano na wrzesień.
– Przesunęliśmy datę otwarcia. Jest to spowodowane uzgodnienia z sanepidem i z NFZ – przyznaje dyrektor.
Termin otwarcia wyznaczono na drugi tydzień października.
Zakład pomieści blisko 90 pacjentów. To inwestycja za ponad 11 mln zł, z czego 7,6 mln zł to unijne dofinansowanie.
Komentarze