Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lublin godzina 21. Bary puste jak nigdy

- Do 21 wirus nie zaraża, a w piątki leży w wannie – mówią klienci restauracji na deptaku, którzy musieli opuścić lokal. Od soboty nie można przyjmować gości po godzinie 21.
Lublin godzina 21. Bary puste jak nigdy

Autor: TT

To, że coś jest nie tak widać było w śródmieściu Lublina od kiedy tylko zaczął się wieczór. Normalnie jest tu tłum, normalnie wszędzie gra muzyka, normalnie słychać śpiewy.

Ale w sobotę tak nie było. Była cisza i pustka, jakiej deptak i Stare Miasto dawno nie widzieli.

Od soboty Lublin jest w czerwonej strefie, a to znaczy, że w restauracjach i barach można siedzieć do godziny 21.

- Specjalnie wcześniej wyszliśmy – mówi pani Kamila, która razem z koleżankami wyszła z jednego z lokali kilka minut przed godz. 21. – Nikt nas nie wypraszał. Sami wyszliśmy. Obsługa nie zwracała nam uwagi, nie informowała nas przy wejściu. Słyszałyśmy tylko, że teraz dla nich 21 to jak 3 w nocy – dodaje.

Jej koleżanka Aleksandra żartuje: - Do 21 wirus nie zaraża, a w piątki leży w wannie.

Kiedy wybiła godzina 21 z restauracji zaczęło wychodzić coraz więcej osób. Ale i tak nie był to tłum.

- Na dole było sporo osób, ale już na piętrze było pusto – mówi pani Dominika, która właśnie wyszła z popularnego pubu U szewca na Starym Mieście.

Niemal w każdej restauracji było pustawo. – Spędziłyśmy w niej tylko godzinę. Obsługa już na wstępie zapowiedziała, że o 21 zamykają – mówi młoda kobieta wychodząca z Trybunalskiej.

Już kilka minut po godzinie 21 obsługa zaczęła sprzątanie. Tak samo jak w Burger Kingu na deptaku. W popularnym bistro Tancereczka stołki już były poustawiane na stołach.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama