Kibice Orionu muszą być solidnie zdziwieni postawą swoich pupili. W poprzedniej kolejce wychodziło im w starciu z GKS Niemce niemal wszystko. Grali szybko, efektownie i efektywnie, a wynik 10:0 mówił sam za siebie. W sobotę podopieczni Radosława Muszyńskiego znaleźli się na przeciwległym biegunie. W Stężycy nic im nie wychodziło, zarówno w obronie, jak i w ataku. Efektem tego jest porażka 0:2 z Mazowszem, które w tym sezonie jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do spadku do A klasy.
Sobotnie zwycięstwo może jednak pomóc piłkarzom ze Stężycy. W tej rundzie do rozegrania mają jeszcze 3 spotkania, w tym z najsłabszą w lidze Tęczą Bełżyce. Może więc się okazać, że podopieczni Mariusza Utnickiego przed rundą wiosenną będą mieć niezłą pozycję wyjściową do walki o utrzymanie. – Wierzę, że uda nam się uniknąć degradacji. Tajemnica sukcesu? Wreszcie mogłem skorzystać ze wszystkich piłkarzy. Nie musiałem łatać dziur w defensywie zawodnikami, którzy nie są przyzwyczajeni do gry w tej formacji. W efekcie zagraliśmy pierwszy mecz w tym sezonie na 0 z tyłu. Liczę, że na tej euforii dojedziemy do końca rundy – mówi Mariusz Utnicki.
Bohaterami Stężycy w sobotę byli Mateusz Utnicki i Marcin Olender, którzy zdobyli po bramce. Zwłaszcza trafienie tego drugiego było szczególnej urody. 35-latek otrzymał świetne podanie od Piotra Markowskiego, minął rywala i nie dał szans golkiperowi rywali.
Mazowsze Stężyca – Orion Niedrzwica 2:0 (1:0)
Bramki: Mateusz Utnicki (33), Olender (61).
Mazowsze: Pielacha – P. Marczak, Reda, M. Grzebalski, Mateusz Utnicki, Osojca (75 Kajka), Olender (70 Kurowski), Kasprzak, Jawoszek (80 Filipek), Szymczyk, Starak (50 Markowski).
Orion: Jaśkowiak, Pioś, Żyszkiewicz, Kurkiewicz (68 Sobiech), Wierzchowski, Szymuś (63 Dziwulski), Żarnowski, Drzazga (73 Rzążewski), Piorun, Kłyk, Bielak.
Żółte kartki: P. Marczak, Kasprzak, Markowski, Mateusz Utnicki, M. Grzebalski – Żarnowski, Kłyk. Sędziował: Wieleba. Mecz bez udziału publiczności.
Komentarze