Mecz lepiej zaczęły przyjezdne, które zaskoczyły lublinianki, ale mistrzynie Polski szybko wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Potem jednak ekipa z Elbląga odrobiła straty, a następnie wyszła na prowadzenie dwoma trafieniami. To podrażniło zespół z Lublina, który odważniej ruszył do przodu i na przerwę zszedł prowadząc 13:9.
Po zmianie stron Start zaczął grać bardzo ofensywnie i w 38 minucie przegrywał już tylko jedną bramką. W odpowiedzi ważną bramkę zdobyła Aleksandra Rosiak, ale to nie zniechęciło elblążanek. Przyjezdne kolejny bowiem raz doprowadziły do wyrównania, ale nie potrafiły objąć prowadzenia. Na kwadrans przed końcem spotkania MKS Perła prowadził 21:18 i jak się okazało nie dał się już dogonić do ostatnich sekund spotkania. Zespół trener Marzec kontrolował wydarzenia na parkiecie i ostatecznie zwyciężył w pełni zasłużenie 29:24.
MKS Perła Lublin – EKS Start Elbląg 29:24 (13:9)
MKS Perła: Gawlik, Razum, Wdowiak – Szarawaga 5, Nocuń 5, Rosiak 4, Gęga 4, Królikowska 2, Nosek 2, Gadzina 2, Balsam 1, Vinyukova 1, Więckowska 1, Tatar 1, Achruk 1, Anastacio.
Start: Kepesidou, Pająk – Świerczek 9, Shupyk 6, Szczepanik 5, Choromańska 2, Stapurewicz 2, Waga, boijcic, Cygan, Agovic, Rancic.
Sędziowali: Andrzej Kierczak, Tomasz Wrona.
Komentarze