Miłośnicy czytania mogą oddać książkę, wymienić ją na inną lub po prostu przygarnąć nową.
- Najbardziej cieszymy się, że możemy pojawiać się w miejscach, które powstały z myślą o młodzieży, gdzie razem z nimi możemy coś zrobić. Zależy nam na tym, żeby rozwój czytelnictwa i nasza idea nie zamierała, lecz się rozwijała. Staramy się tworzyć przestrzeń, w której każdy może znaleźć coś dla siebie. Czytanie to nie tylko rozrywka, ale również ważna nauka o świecie i nas samych – mówi Marcin Bernacki, prezes fundacji ExLegere, której stacjonarny Książkowy Azyl mieści się w Inkubatorze Technologicznym przy ul. Frezerów 3.
Książki zbierane są od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16, a następnie przekazywane innym czytelnikom. W zależności od potrzeb, książki mogą być dostarczone np. do szkoły czy szpitala. Do tej pory zebrano już 3229 książek.
- Hej! jest pierwszym miejscem, w którym znajduje się ten wyjątkowy regał Książkowy Azyl. Kilka nowych przestrzeni młodzieżowych będzie niedługo uruchomionych i mamy deklarację od fundacji, że takie regały również się tam pojawią. Regały może nie pozorne, ale bardzo ważne. Z jednej strony można przyjść poczęstować się książką, a drugiej strony możemy ją zostawić z taką pewnością, że dostanie ona drugie życie. Wielokrotnie zdarza się, że nie mamy co zrobić z książkami, a osoby, które kochają czytać wiedzą, że nie ich wolno wyrzucać – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Lublina.
Książki, które zostały wybrane do zapełnienia biblioteczki są zgodne z zainteresowaniami młodzieży, która po konsultacjach wskazała najbardziej pożądane tytuły. To m.in. „Zaakceptuj siebie”, „Serce na sprzedaż” czy „Miasto, które nie istniało”.
