Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kultywują ludowe przyśpiewki i tańce. Sławiniacy świętują ćwierćwiecze istnienia

W tym roku Zespół Ludowy Sławiniacy obchodzi 25-lecie swojego istnienia, w piątek wieczorem w Centrum Kultury odbył się koncert galowy z okazji ćwierćwiecza jego istnienia.
Kultywują ludowe przyśpiewki i tańce. Sławiniacy świętują ćwierćwiecze istnienia

Autor: KN

Działalność zespołu to obrzędy, tańce i zabawy ludowe, pieśni i przyśpiewki. Jego członkami są seniorzy oraz przyjaciele z Lublina. Formacja Sławiniacy powstała w październiku 1999 roku w Lublinie przy Muzeum Wsi Lubelskiej. Przez 23 lata miał swoją siedzibę w Towarzystwie Muzycznym im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie. Od dwóch lat spotyka się w Domu Żołnierza Polskiego, Klubie 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego ul. Żwirki i Wigury 6 w Lublinie.

- Misją zespołu jest, by nasze dzieci i wnuki nigdy nie zapomniały o tym co polskie, o tym co piękne. By one z kolei mogły przekazywać piękno tkwiące w polskiej kulturze kolejnym pokoleniom - podkreślają członkowie grupy. 

Zespół ma w swoim repertuarze 14 widowisk obrzędowych oraz około 240 pieśni wykonywanych przez sześcioosobową kapelę. W jej skład wchodzą akordeon, trąbka, klarnet, bęben, kontrabas i skrzypce.
 
Kierownik artystyczny zespołu i choreograf, Leszek Gęca podkreśla, że celem zespołu jest kultywowanie, wpisanych w kalendarz obrzędowy, polskich tradycji ludowych. Dlatego też zespół podczas swoich koncertów, lekcji edukacyjnych, w realizowanych projektach prezentuje widowiska obrzędowe, pieśni patriotyczne, przyśpiewki ludowe, uczy tańców i zabaw ludowych. Przy opracowywaniu programów artystycznych wykorzystywane są materiały źródłowe i własne zbiory, które są w posiadaniu członków zespołu.

Członkowie zespołu o swojej pracy mówią: „My nie tworzymy czegoś piękniejszego. My pokazujemy to co jest autentyczne, prawdziwie piękne. To co robili nasi dziadkowie i babcie. Co ich cieszyło, jak wyglądał ich dzień powszedni i świąteczny, jak żyli, co jedli, jak się ubierali i jak się bawili. Chcemy by to co piękne i autentyczne można było prawdziwie przeżyć, a nie tylko oglądać w muzeum”.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama