Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Oszuści nie próżnują. Kolejne oszustwa na ogromne kwoty

Mieszkanka Lublina już była gotowa przekazać 350 tys. zł rzekomemu funkcjonariuszowi CBŚP. 34-latek skuszony reklamą ze znanym influenserem stracił 200 tys. zł.
Oszuści nie próżnują. Kolejne oszustwa na ogromne kwoty

Do nieudanej próby oszustwa doszło w piątek (27 września) na terenie Lublina. Na policję zgłosił się 35-letni mieszkaniec z informacją, że jego żona pospiesznie opuściła dom

– Jednocześnie miała wypłacić 350 tysięcy złotych z konta bankowego. Kobieta od około 3 godzin miała zajęty numer telefonu. Ponadto była widziana w okolicy kantorów i banków – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Sprawą zajęli się policjanci z IV komisariatu policji. Kierowani przez dyżurnego policji odnaleźli kobietę przed wpłatomatem, która przygotowywała pieniądze do przelewów.

Później, gdy ochłonęła złożyła zawiadomienie na policję o próbie popełnienia przestępstwa.

– Jak się okazało, zadzwonił do niej fałszywy funkcjonariusz CBŚP, który oświadczył, że pieniądze na koncie są zagrożone. By ratować oszczędności musiała wykonać polecenia i zachować wszystko w tajemnicy. Kobieta na polecenie sprawcy, wymieniła gotówkę w kantorach, a następnie miała przekazać wszystko na konto kryptowalutowe – dodaje Gołębiowski.

Do drugiego oszustwa do szło na początku września na terenie powiatu opolskiego. 34-letniego mężczyznę w internecie zaintrygowała reklama inwestycji w kryptowaluty, w której występował znany influenser. Mężczyzna wszedł na stronę internetową i założył konto w serwisie podając swoje dane oraz m.in. numer karty bankomatowej, nr telefonu oraz adres mailowy. Mężczyzna przekazał pierwsze pieniądze na inwestycje. Po czasie zadzwoniła do niego kobieta.

– Wytłumaczyła na czym polegają inwestycje na giełdzie, tłumaczyła że zysk jest szybki przy prawie zerowych stratach. Wskazała, że z 34-latkiem skontaktuje się makler giełdowy, który będzie pomagał mężczyźnie w inwestycjach, a on musi tylko wykonywać wszystkie polecenia „maklera” aby zarobić jak najwięcej pieniędzy.  Z 34-latkiem zaczęli  kontaktować się „specjaliści” od kryptowalut, którzy wykorzystując techniki manipulacji oraz nieznajomość kwestii związanych z tego typu inwestycjami, namówili go do dokonania kolejnych wpłat – mówi starsza aspirant Katarzyna Bigos z opolskiej policji.

Podejrzeń mężczyzny nie wzbudzał nawet wschodni akcent swoich rozmówców. 34-latek otrzymał nawet na konto niewielką kwotę na konto, co uznał za zysk i to, że inwestycje przynoszą korzyści. Mężczyzna dokonywał kolejnych przelewów, łącznie na kwotę ponad 200 tys. zł.

 – Kiedy chciał wypłacić zgromadzone pieniądze, usłyszał od "maklera", że jego koto na którym inwestuje jest zagrożone i musi wpłacić kolejne pieniądze. Wówczas zorientował się, że mógł paść ofiarą oszustwa. Próba logowania na konto z którego inwestował nie powiodła się, otrzymał informację, że konto zostało usunięte – dodaje Bigos.

Policja w obu przypadkach stara się odnaleźć oszustów. Jednocześnie przypomina, że podczas takich sytuacji należy zachować zimną krew i wszystko dokładnie sprawdzać.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama