Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przyrodnicy apelują: Nie strzelaj w sylwestra. To niebezpieczne dla zwierząt i ludzi

Niektórzy bez fajerwerków i petard nie wyobrażają sobie pożegnania starego i powitania nowego roku. Ale są też tacy, którzy kolejny rok apelują, by z tej rozrywki rezygnować. Chodzi głównie o dobro zwierząt.
Przyrodnicy apelują: Nie strzelaj w sylwestra. To niebezpieczne dla zwierząt i ludzi

Przed tegoroczną sylwestrową zabawą taki apel wystosowała do wszystkich Państwowa rada Ochrony Przyrody. Jej komunikat powiela wiele instytucji, m.in. również działające w naszym województwie parki narodowe: roztoczański i poleski.

"Nowy Rok to czas, w którym powszechnie używane są wyroby pirotechniczne, takie jak fajerwerki czy petardy. Niestety powodowany przez nie huk wywołuje u zwierząt – zarówno dziko żyjących, jak i gospodarskich oraz domowych, przerażenie i stres, przez co narażone są na cierpienie, a niejednokrotnie na utratę zdrowia lub nawet życia" - czytamy w apelu podpisanym przez Andrzeja Kepela, przewodniczącego PROP.

Przekonuje on, że szkody przyrodnicze powodowane przez tę kanonadę obserwuje się zarówno poza terenami zabudowanymi, jak i w centrach miast.

"Na początku stycznia regularnie znajdowane są martwe zwierzęta. Sylwestrowa noc bywa szczególnie tragiczna dla ptaków, które w panice wzbijają się do lotu, a w ciemności niektóre z nich rozbijają się o różne przeszkody. Inne zwierzęta, na skutek hałasu i błysków wywołanych przez fajerwerki, są wybudzane ze snu zimowego, co zmniejsza ich szanse na przetrwanie zimy" - pisze przyrodnik.

Dodaje, że cierpią również zwierzęta pozostające pod opieką człowieka. Zdarza się, że uciekają z obejść domów, a część z nich już nigdy się nie odnajduje. 

Nie bez znaczenia jest również fakt, że ograniczenie użycia fajerwerków to również mniej pożarów i kosztów akcji ratowniczych, a także cierpienia i leczenia poszkodowanych ludzi, w tym dzieci.

"Świętujmy radośnie, ale pozwólmy przyrodzie trwać w spokoju" - apeluje szef PROP.

Wiele miast i miasteczek już od dłuższego czasu rezygnuje podczas organizowanych przez siebie imprez z efektownych, ale jednak głośnych pokazów fajerwerków, zastępując je np. laserowymi. Tak dzieje się choćby w Zamościu.

Jednak naiwnie byłoby wierzyć, że nikt petard i fajerwerków w dzisiejszy wieczór i noc nie odpali. Jeśli jednak się to robi, należy zadbać o bezpieczeństwo. O tym przypomina np. policja.

Funkcjonariusze podpowiadają, by wyroby pirotechniczne kupować tylko w sprawdzonych sklepach, a nie na przypadkowych straganach. Radzą, by zwracać uwagę na to, czy opakowania nie są uszkodzone.

Podkreślają, że należy pamiętać:

  • o zachowaniu szczególnej ostrożności i nieużywaniu fajerwerków w grupie lub pobliżu innych osób i w miejscach, w których mogą one spowodować pożar. Wybuchająca nagle petarda nie tylko może spowodować oparzenia rąk i twarzy, ale także poważniejsze uszkodzenia ciała,
  • by nie pozwalać dzieciom na odpalanie wyrobów pirotechnicznych, nawet jeśli bardzo o to proszą ! Przypilnuj, by trzymały się z dala od miejsca odpalania fajerwerków. Wyroby pirotechniczne mogą być używane jedynie przez osoby dorosłe,
  • by nie podchodzić do niewybuchów i ponownie próbować je odpalać. Nie wolno również demontować i rozkładać poszczególnych części wyrobów pirotechnicznych, kierować nieodpalonych fajerwerków w stronę inną niż do góry, stawiać fajerwerków odwrotnie niż jest to wskazane na etykiecie, wrzucać do ogniska.

Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama