Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

80-letni absolwent. Mieszkaniec Łęcznej właśnie zdobył tytuł magistra

W wieku 80 lat zdobył tytuł magistra! Ryszard Koźmian z Łęcznej, emerytowany inżynier z Bogdanki, skończył właśnie Politechnikę Świętokrzyską w Kielcach.
80-letni absolwent. Mieszkaniec Łęcznej właśnie zdobył tytuł magistra
Profesor Stanisław Adamczak, rektor Politechniki Świętokrzyskiej, przyjmuje Ryszarda Koźmiana w pocz
Kiedy kilka dni temu prof. Stanisław Adamczak, rektor Politechniki Świętokrzyskiej, podpisywał dyplomy, zauważył, że studia magisterskie z elektrotechniki ukończył student urodzony 16 października 1933 roku. Nie, to nie był błąd w dacie. Ryszard Koźmian obronił pracę magisterską w wieku 80 lat! Droga do tytułu magistra była kręta. Po szkole pan Ryszard pracował w Pruszkowie, potem w wielu miastach Polski. Był elektromonterem, głównym energetykiem, wreszcie sztygarem w kopalni siarki. – Wtedy ukazał się przepis, że jak chcesz dalej pracować, musisz mieć dyplom inżyniera – mówi Koźmian. Dlatego w 1973 roku, jako czterdziestolatek, zaczął studia na Politechnice Świętokrzyskiej. Skończył je w 1978 roku. –Panie, masz pan 45 lat, po cholerę robił pan ten dyplom? – zapytała Koźmiana pani z dziekanatu. Po zdobyciu tytułu inżyniera podjął pracę w kopalni \"Bogdanka”. Zamieszkał w Łęcznej. – Dwadzieścia lat przepracowałem pod ziemią jako nadsztygar do spraw elektrycznych i energetycznych – opowiada. W \"Bogdance” zapracował na emeryturę górniczą. – Zacząłem dorabiać do emerytury, zrobiłem \"podyplomówkę” na Politechnice Warszawskiej. Potrzebne były mi te studia, bo robiłem audyty efektowności energetycznej – mówi. Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej skończył w 2006 roku, jako 73 latek. – Myślałem, że to już koniec mojej edukacji. Bo ile można? – śmieje się. Pomylił się. W 2009 roku pojawił się przepis, że świadectwa energetyczne mogą wydawać osoby, które ukończyły wyższe studia magisterskie. Tytułu magistra brakowało Koźmianowi. Wrócił na Politechniką Świętokrzyską. – Ale los spłatał mi figla. Kiedy byłem na ostatnim semestrze zmieniły się przepisy i magister jest już niepotrzebny – mówi absolwent. W wieku 80 lat, po 61 latach pracy ma już wszystkie uprawnienia. – Namawiam teraz pana Ryszarda do zrobienia doktoratu. Nie powinien mieć z tym problemu – uważa rektor Adamczak. Co na to pan Ryszard? – Ojej! – odpowiada.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama