Goście znali wynik zaległego meczu depczącej im po piętach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Rywale, którzy byli w klasyfikacji tuż za Bogdanką LUK, na piątej pozycji, bez problemów zwyciężyli Indykpol AZS Olszty 3:0 i wyprzedzili lublinian w tabeli.
Dlatego, aby powrócić na czwarte miejsce, Wilfredo Leon i spółka konieczne musieli wygrać i to najlepiej za trzy punkty.
Po ataku Aleksa Grozdanowa lublinianie wyszli na prowadzenie 2:1. W kolejnej akcji Leon zakończył atak z lewego skrzydła (3:1). Po kolejnym ataku Kewina Sasaka goście prowadzili 6:3, a Mikołaja Sawickiego 7:4.
Na lewym ataku w drużynie z Lublina rządził Wilfredo Leon, który co chwila kończył akcje zespołu. 9:6, 10:7, 14:8. Lublinianie przejęli kontrolę nad spotkaniem.
Z akcji na akcji powiększali prowadzenie. Alex Grozdanow zapunktował środka na 21:9, a Sasak zagrał asa (23:10). Partię otwarcia złym atakiem zakończył Marokańczyk Zouheir El Graoui (10:25).
W drugiej odsłonie lepiej rozpoczęli gospodarze:1:0, 2:0, 5:4, 6:4, 7:5. Podobnie jak w partii otwarcia, również w drugim secie przyjezdni ponownie przejęli kontrolę nad meczem.
Mikołaj Sawicki zakończył atak na 20:17 dla Bogdanki LUK. Z kolei środkowy Grozdanow trafił na 23:18. Chwilę później goście prowadzili 24:20 (atak El Graoui). Ostatni punkt zdobył Mikołaj Sawicki, który posłał piłkę obok bloku gospodarzy (25:20).
W kolejnym secie lublinianie poszli za ciosem. Na 3:1 po ładnej akcji wyprowadził przyjezdnych Wilfredo Leon. W kolejnej akcji skutecznie blokiem zagrał Grozdanow, a chwilę później w ataku pomylił się Michał Gierżot (5:1 dla Bogdanki LUK).
Natychmiast o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec PSG Stali Nysa Francesco Petrella. Uwagi opiekuna miejscowych niewiele pomogły. W dalszym ciągu warunki dyktowali przyjezdni.
Ze środka skutecznie zaatakował Fynnian McCarthy (9:5 dla lublinian). Z kolei potrójny blok gości na Marokańczyku dał prowadzenie 11:6. Po kolejnym bloku Bogdanka LUK prowadziła 12:6.
Atak Leona dał wynik różnicą dziewięciu punktów (23:14). W kolejnej akcji Mikołaj Sawicki zagrał asa i było już 24:14. W końcówce miejscowi poderwali się jeszcze do walki i zmniejszyli straty do 17 zdobytych punktów. Ostatnia akcja meczu to zmarnowany serwis przez siatkarza z Maroka (17:25).
Statuetka MVP trafiła do rozgrywającego Bogdanki LUK Marcina Komendy.
PSG Stal Nysa - Bogdanka LUK Lublin 0:3 (10:25, 20:25, 17:25)
Stal: El Graoui (10), Jankowski (4), Gierżot (3), Kapica (4), Zerba (2), Szczurek (1), Olejniczak (libero) praz Motta Pas, Abramowicz i Dulski (3).
Bogdanka LUK: Komenda (2), Sawicki (12), Leon (18), Grozdanow (11), McCarthy (5), Sasak (10), Thales (libero).
MVP: Marcin Komenda (Bogdanka LUK Lublin).
Komentarze